Podejrzane manewry rosyjskiego statku należącego do tzw. „floty cieni” w rejonie kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Dr L. Pietrzak: Rosja nie zrezygnuje z tego typu działań na Bałtyku
Ekspert ds. bezpieczeństwa, dr Leszek Pietrzak, spodziewa się kolejnych prowokacji i wrogich aktów wobec krajów nadbałtyckich. Jak podkreślił, Morze Bałtyckie znajduje się w obszarze aktywnego zainteresowania i działań Federacji Rosyjskiej już od 2014 roku.
W środę doszło do incydentu z udziałem rosyjskiego statku należącego do tzw. „floty cieni”, objętego międzynarodowymi sankcjami. Jednostka wykonywała podejrzane manewry w rejonie kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Po interwencji Marynarki Wojennej statek oddalił się z tego obszaru.
W czwartek w Gdyni odbyła się pilna narada w Centrum Operacji Morskich. Dr Leszek Pietrzak powiedział, że Rosja chciałaby mieć wpływ na cały Bałtyk.
– To jest obszar zainteresowania Federacji Rosyjskiej, podobnie jak Morze Czarne, więc myślę, że Rosja nie zrezygnuje z tego typu działań na Bałtyku, że tych działań będzie przybywało – ocenił dr Leszek Pietrzak.
Tzw. „flota cieni” to zbiór wysłużonych statków, pływających pod banderami państw trzecich – najczęściej afrykańskich – wykorzystywanych przez Rosję do omijania sankcji.
Jednostki te handlują rosyjską ropą po cenach przekraczających ustalony limit, często bez odpowiedniego ubezpieczenia, co oznacza brak odpowiedzialności w przypadku katastrof ekologicznych.
Zachód, w tym Unia Europejska i Wielka Brytania, stopniowo obejmuje te statki dodatkowymi sankcjami.
RIRM