PO podczas Rady Krajowej przestawiła swój plan dla Polski
Wolne media i sądy jako narzędzie walki z drożyzną, straszenie wyborców fałszerstwami wyborczymi oraz zapowiedź wprowadzenia związków partnerskich – taki plan na odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości mają politycy Platformy Obywatelskiej na czele z Donaldem Tuskiem.
W miniony weekend Platforma Obywatelska podczas Rady Krajowej przedstawiała swój plan dla Polski. Najważniejszy cel to obalenie rządu Prawa i Sprawiedliwości. PO przygotowuje się do wyborów i ostrzega, że władza będzie chciała je sfałszować. Ich przebieg tzw. totalna opozycja chce kontrolować wspólnie z Komitetem Obrony Demokracji.
– System komputerowy, który umożliwi przedstawienie wyników wyborów z dokładnością co do głosu w ciągu kilkunastu godzin po wyborach; myślę, że równolegle do oficjalnych wyników – przekonywał Donald Tusk, przewodniczący PO.
W każdej komisji wyborczej Platforma chce mieć swojego przedstawiciela.
– Nie ma demokracji, nie ma wolnego kraju bez wolnych wyborów. My boimy się o wolne wybory – powiedział poseł Kinga Gajewska.
Politycy opozycji mają jednak krótką pamięć. To za rządów koalicji PO-PSL dochodziło do poważnych nieprawidłowości w trakcie wyborów.
– Dobrze by było, żeby Donald Tusk przeanalizował wybory przed 2015 rokiem, szczególnie samorządowe z 2014 roku i tam poszukał problemów, które trapią system wyborczy w Polsce – przypomniał poseł Paweł Lisiecki z Prawa i Sprawiedliwości.
Na konwencji Platforma przedstawiła również swój pomysł na walkę z inflacją. Partia ruszyła z akcją „PiS = drożyzna”.
https://twitter.com/PO_Podkarpackie/status/1470411713807896585?s=20
Specyficzną receptę na zatrzymanie wzrostu cen przedstawiła nowa wiceprzewodnicząca PO, poseł Izabela Leszczyna.
– Żeby ceny przestały rosnąć jak zwariowane, trzeba spełnić jeden warunek – Polska musi mieć wolne sądy, wolne media i państwo musi przestrzegać wolności obywatelskich oraz praw człowieka – powiedziała poseł Izabela Leszczyna.
Platforma zapowiada większe wydatki na zdrowie i transformację energetyczną. Chce też przesunięcia w czasie zmian wynikających z Polskiego Ładu.
– Poseł Izabela Leszczyna albo była w jakiś sposób niedysponowana, albo kompletnie nie wiedziała o czym mówi, choć jest kreowana na eksperta gospodarczego w ramach PO, ekspertem od finansów, ekspertem od budżetu – zwrócił uwagę poseł Paweł Lisiecki.
Polityczne hasła nie poprawią sytuacji gospodarczej.
– To jest przestrzeń, w której można się spierać, że dane rozwiązania miałyby sens albo nie. Takie hasła mają pobudzić elektorat PO, zmobilizować go i przypomnieć, że PO widzi problem. Natomiast nie ma to pomóc polskiej gospodarce – podkreślił Jan Węgrzyn, politolog.
Platforma Obywatelska walczy również o elektorat lewicowy. Poseł Aleksandra Gajewska przedstawiła propozycje dla środowisk homoseksualnych.
– Chciałabym, żeby młoda dziewczyna, jeśli zakocha się w innej młodej dziewczynie, mogła planować wyjście z nią do kina, a nie samobójstwo. (…) Chciałabym, żeby Polska była jednym wielkim związkiem partnerskim – mówiła poseł Aleksandra Gajewska.
Taką polityką Platforma wyraźnie skręca w lewo – zaznaczył poseł Konfederacji Robert Winnicki.
– Opowiadali dużo od rzeczy. PO poza kursem lewicowym nie ma pomysłu na to, jaką być partią, co zaprezentować Polakom – zauważył poseł Robert Winnicki.
To, co widzieliśmy na Radzie Krajowej Platformy, to próba szukania własnej drogi po powrocie Donald Tuska – wskazał Marcin Drewa, politolog.
– Poprzez takie pomysły, poprzez mówienie o odchodzeniu od wartości i pójście np. w związki partnerskie, szukają poparcia – powiedział Marcin Drewa.
A efektu sondażowego takich propozycji nie widać. Według sondażu CBOS Platforma może liczyć obecnie na zaledwie 14 procent poparcia. Taki sam wynik ma Polska 2050 Szymona Hołowni.
TV Trwam News