Plan restrukturyzacji KW napisała zagraniczna firma?
Pojawiły się wątpliwości, kto naprawdę napisał rządowy program naprawczy dla Kompanii Węglowej, który zakładał m.in. likwidację czterech kopalń KW.
„We właściwościach pliku z planem naprawczym jako autor nie figuruje ani żadne ministerstwo, ani Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, ale firma The Boston Consulting Group” – ujawniła redakcja ekonomicznego serwisu Biztok.pl.
Zagraniczna firma tłumaczy, że „została poproszona o wsparcie w przełożeniu opracowanego przez ministerstwo gospodarki planu na syntetyczną, graficzną formę prezentacji”.
Rząd zaprzecza, by współpracował z firmą The Boston Consulting Group. W przesłanym oświadczeniu Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, napisał, że jedynymi autorami Planu Naprawczego Kompanii Węglowej SA są członkowie zespołu pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Dodał, że Plan Naprawczy Kompanii Węglowej SA i działania, które z niego wynikają, są oparte m.in. o dokumenty merytoryczne i analizy dostarczone przez zarząd Kompanii Węglowej SA oraz opracowania własne Ministerstwa Gospodarki.
Ekonomista, europoseł Zbigniew Kuźmiuk ocenia jednak, że to właśnie ta zagraniczna firma (The Boston Consulting Group) może stać za programem likwidacji najmniej efektywnych kopalń.
– Mówiąc szczerze, wszystkie te zagraniczne firmy doradcze mają taki schemat postępowania: jeżeli jakaś branża ma problemy, a jest to branża skupiająca wiele zakładów będących w państwowych rękach, to najłatwiej jest zlikwidować te najsłabsze. Wtedy jest szansa na zmniejszenie produkcji, podniesienie cen określonego produktu i w ten sposób pokazuje się, że branża wychodzi na prostą. To schematyczne myślenie; niestety, w tym przypadku zostało ono zastosowane. Dopiero skala tych protestów społecznych doprowadziła do tego, że rząd musiał porzucić te pierwotne plany przygotowane przez tę firmę zagraniczną i spróbować porozumieć się z górnikami – mówi ekonomista.
Zgodnie z porozumieniem, w kopalniach – początkowo przeznaczonych do likwidacji – ma być kontynuowane wydobycie, a Spółka Restrukturyzacji Kopalń będzie przygotowywać dla nich plany naprawcze. Docelowo kopalnie mają trafić do inwestorów albo zostaną przekształcone w spółki pracownicze. Zmianie uległy też założenia pakietu socjalnego.
Do zawarcia porozumienia w Katowicach doszło wczoraj, po fali protestów na Śląsku. Górnicy protestowali pod ziemią, a na powierzchni wspierali ich inni pracownicy, rodziny i mieszkańcy Śląska. Porozumienie to sukces tych osób – podkreśla przewodniczący górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.
– Sukcesem jest to, że w Bytomiu, w Brzeszczach, w Zabrzu, w Gliwicach, w Rudzie Śląskiej będą w dalszym ciągu nadal funkcjonowały kopalnie, będzie funkcjonowało górnictwo węgla kamiennego. Górnicy, przeróbkarze, pracownicy powierzchni będą mieli pracę. To jest sukces tej akcji protestacyjnej, która była prowadzona od 10 dni – mówi przewodniczący.
Andrzej Gwiazda, działacz opozycji w okresie PRL, mówi, że teraz to od społeczeństwa zależy, czy porozumienie okaże się w efekcie klęską czy zwycięstwem.
– To porozumienie pokazało, że nawet taka partia, jak PO, cofnie się, jeśli jest zdecydowany opór. Jeśli jest zdecydowana postawa społeczeństwa, to się cofną. Zacytuję marszałka Piłsudskiego: „Wygrać bitwę i spocząć na laurach, to klęska. Przegrać, ale się nie poddać, to zwycięstwo”. Dedykowałbym to nie tylko górnikom. To historyczne zdanie dedykowałbym wszystkim Polakom. To, czy wygraliśmy na śląsku, czy przegraliśmy – o tym zadecydujemy my – nie tylko Ślązacy – podkreśla.
Zwłaszcza, że rządowe obietnice w przeszłości już wiele razy okazywały się puste. Przekonali się o tym m.in. stoczniowcy, którzy uwierzyli, że rząd prowadzi rozmowy z katarskimi inwestorami. Dziś na terenie stoczni szczecińskiej stoi supermarket, a w Gdańsku będą budowane apartamentowce. Obietnice są szczególnie popularne przed wyborami, a pierwsze z nich – prezydenckie – już w maju; jesienią kolejne – w parlamentarne.
RIRM