Pisma urzędowe drogą elektroniczną
Wszystkie urzędy będą miały obowiązek wysyłania całej swojej korespondencji adresowanej do obywateli – w wersji elektronicznej. Skrzynka e-doręczeniowa będzie bezpłatna i dobrowolna dla adresata.
Rządowy projekt ustawy o doręczeniach elektronicznych wprowadza nowe zasady przesyłania korespondencji urzędowej. Instytucje publiczne będą miały obowiązek wysyłania pism urzędowych do innych instytucji publicznych i prywatnych oraz osób fizyczny drogą elektroniczną – tłumaczy Dariusz Stefaniuk z PiS, który przewodniczył Nadzwyczajnej Podkomisji ds. Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.
– Celem projektu jest skrócenie czasu procesu doręczania korespondencji, a także umożliwienie załatwiania spraw urzędowych na odległość bez konieczności udawania się do placówki operatora pocztowego – wyjaśnia Dariusz Stefaniuk.
Każdy zainteresowany obywatel otrzyma dostęp do specjalnego konta, na które będą wysyłane pisma urzędowe. O to, czy chcemy otrzymywać korespondencję urzędową drogą elektroniczną, czy tradycyjną zapyta nas Poczta Polska.
– To jest o tyle rewolucyjne, że tak naprawdę wymusza na całej administracji elektronizację procesu komunikacji z obywatelem. To będzie oczywiście następowało stopniowo – mówi Marek Zagórski, b. minister cyfryzacji.
Ważna urzędnicza korespondencja zacznie docierać do nas szybciej. Będzie ją można odebrać z każdego miejsca w jakim się znajdziemy.
– Jednym z zasadniczych procesów i celów, które mamy jest „odmiejscowienie” usług administracji, żebyśmy mogli załatwiać sprawy niezależnie od lokalizacji urzędu – wskazuje Marek Zagórski.
Na e-maila będą też wysyłane pisma z sądu.
Zaczyna się zupełnie nowa era polskiego sądownictwa – akcentuje wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
– Nie będzie tak zwanych pustych wokand. Koniec z papierkową robotą, biurokratyczną, sekretariatów, czekaniem po dwa trzy miesiące na to, czy zwrotka z powrotem przyjdzie, czy nie przyjdzie. List został zgubiony, sprawa uchylona do ponownego rozpoznania. Koniec z tego typu formalizmami – informuje Marcin Warchoł.
Mogą jednak zdarzać się wątpliwości czy doszło do skutecznego dostarczenia wersji elektronicznej korespondencji – podkreśla dr Jarosław Świeczkowski z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Może być tak, że zainteresowany nie będzie miał dostępu do komputera. Trafi, co jest aktualne szczególnie w obecnym czasie pandemii, do szpitala, gdzie nie będzie miał możliwości odbioru korespondencji – wyjaśnia dr Jarosław Świeczkowski.
Nie każdy też chce zawierać umowę o dostawę internetu – przestrzega mec. Stanisław Zapotoczny.
– Jeżeli miałoby się to w drodze pewnej ewolucji przerodzić ostatecznie w jakieś rozwiązanie, iż każdy musi mieć internet, każdy musi się w ten sposób komunikować z organami administracji czy organami sądowymi, to uważam wówczas takie rozwiązanie za bezprawne – mówi adwokat.
Osoby starsze, które nie korzystają z internetu, nie muszą się obawiać. Poczta Polska zapyta najpierw obywatela, czy chce posiadać skrzynkę e-doręczeniową, czy też życzy sobie otrzymywać korespondencję nadal w sposób tradycyjny w wersji papierowej dostarczanej przez listonosza.
TV Trwam News