PiS chce utworzenia ministerstwa energetyki

Posłowie PiS postulują utworzenie ministerstwa do spraw energii w miejsce resortu Skarbu Państwa.

Poseł Piotr Naimski, były wiceminister gospodarki akcentował, że korelacja polityki energetycznej w państwie jest konieczna z punktu widzenia koordynacji polityki bezpieczeństwa energetycznego.

W ostatnim czasie jak dodał polityk mamy do czynienia z nasileniem aktywności rosyjskich spółek, które chcą wejść do polskiej gospodarki. Przykładem może być kupowanie udziałów w Azotach przez rosyjski Acron.

– Taki biznesmen jak Wiaczesław Kantor występuje 25 lutego tego roku na spotkaniu w Moskwie w którym biorą udział prezydia Komisji Spraw Zagranicznych: polskiego Senatu i polskiego Sejmu; a także politycy zajmujący się polityką zagraniczną w Rosji. Jest mowa o sprawach gospodarczych; i nagle okazuje się, że strona rosyjska lobbuje na rzecz spółki Acron w obecności jej właściciela. To jest ewidentne pomieszanie polityki z gospodarką ze strony rosyjskiej i nie jest dobrym pomysłem od strony polskiej uciekanie w partykularne zapisy kodeksu spółek handlowych. Potrzebna jest koordynacja z poziomu politycznego, czyli ministerstwo ds. energii – podkreśla poseł Piotr Naimski.

Poseł Paweł Szałamacha, były wiceminister Skarbu Państwa wystosował z kolei trzy pytania dotyczące Azotów do premiera Donalda Tuska oraz ministra Skarbu Państwa.

– Po pierwsze: dlaczego w sytuacji w której w połowie kwietnia spółka Acron przekroczyła próg 15 proc. udziału w kapitale, Skarb Państwa posiadał wiadomość o tym fakcie? Po następnych kilku dniach – Skarb Państwa decyduje się na sprzedaż swoich 12 proc. akcji. Kolejne pytanie: czy w ramach pakietu 12 proc., które zostały sprzedane w ostatnich dniach funkcjonowania w ministerstwie skarbu, ministra Budzanowskiego – jednym z nabywających był Acron? Trzecie pytanie: dlaczego wybierając opcje sprzedaży, zejście poniżej 33 proc. Skarb Państwa nie zadbał o to, ażeby jednym z nabywających były któreś ze spółek odpowiadające domenie Skarbu Państwa, czyli PKO BP bądź PZU– mówi poseł Paweł Szałamacha.

RIRM