Pierwszy tydzień COP24 w Katowicach dobiega końca

Mija pierwszy tydzień szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach. Kilkadziesiąt tysięcy osób z całego świata debatuje nad rozwiązaniami, które mają przyczynić się do ograniczenia globalnego ocieplenia. Wśród uczestników konferencji są m.in. prezydenci i premierzy z całego świata.

Pierwszy tydzień szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach dobiega końca.

– Pracujemy ciężko i posuwamy się do przodu, ale w dalszym ciągu jeszcze mamy dużo do zrobienia – mówił Michał Kurtyka, wiceminister środowiska i prezydent COP24.

W szczycie bierze udział łącznie 30 tys. osób z ponad 100 krajów. Do Katowic zjechali się także prezydenci oraz premierzy kilkudziesięciu państw. Wszyscy debatują nad rozwiązaniami, które mają wdrożyć w życie porozumienie paryskie. Zakłada ono ograniczenie globalnego ocieplenia.

– Poczucie pilności, które wszyscy podzieliliśmy, przełożyło się na dobry postęp w trakcie tego pierwszego tygodnia naszej konferencji. Negocjatorzy bardzo ciężko pracują. To jest praca 24 godziny na dobę – wskazał Michał Kurtyka.

Bank Światowy zadeklarował już, że zwiększy finansowanie na rzecz klimatu do 200 mld dolarów w ciągu pięciu lat.

– W tej chwili zbliżamy się do punktu środkowego naszej konferencji – również do przejścia od spraw technicznych do politycznych. Jako polska prezydencja przekażemy stronom, jak widzimy rozplanowanie drugiego tygodnia i interakcję między poziomem politycznym a sprawami technicznymi. To szeroka tematyka, biorąc pod uwagę wkład i to, co trzeba rozwiązać na obu poziomach. To bardzo istotny wkład do tej konferencji, gdzie dyskutujemy również szereg problemów finansowych – zaznaczył wiceminister środowiska.

W przyszłym tygodniu uczestnicy szczytu COP24 mają ukształtować cały pakiet implementacyjny do porozumienia paryskiego.

TV Trwam News/RIRM