PGNiG ma możliwość zwrócenia się o arbitraż z Gazpromem
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ma już możliwość zwrócenia się o arbitraż z rosyjskim Gazpromem. Cały czas trwają jednoczesne rozmowy w sprawie cen gazu – poinformował Mariusz Zawisza, prezes PGNiG.
Obecnie płacimy jedną z najwyższych stawek za metr sześcienny rosyjskiego surowca w Europie.
Rozmowy o zmianach zapisów kontraktu jamalskiego umożliwiało tzw. okno negocjacyjne, które otworzyło się listopadzie ubiegłego roku.
Janusz Kowalski, ekspert do spraw bezpieczeństwa energetycznego, podkreśla, że przyczyną dzisiejszych problemów jest umowa podpisana przez rząd Donalda Tuska.
– Przypomnę, że w 2010 roku rząd Donalda Tuska – rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego – w ogóle nie rozmawiał o cenie, w ogóle nie chciał negocjować ceny. W oparciu o tę fatalną formułę cenową, w której przepłacamy, dodał do kontraktu jamalskiego dodatkowe 2,5 miliarda metrów sześciennych gazu, który będziemy odbierać do roku 2022. Dziś PGNiG jest w takiej sytuacji, że ten kontrakt jamalski, który jest jednym wielkim obciążeniem dla spółki, jest pewnego rodzaju „kulą u nogi”, a po uruchomieniu terminala LNG stanie się ogromnym problemem – zauważył Janusz Kowalski.
PGNiG poinformowało, że możliwa jest obniżka taryf gazowych dla odbiorców detalicznych. Nie wykluczone, że spółka wystąpi do Urzędu Regulacji Energetyki o weryfikację taryf.
RIRM