Petro Poroszenko chce misji UE na Ukrainie
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaproponował Unii Europejskiej przysłanie do jego kraju misji.
Misja ta miałaby się przyłączyć do prac tzw. Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji działań w objętym konfliktem z separatystami prorosyjskimi Donbasie.
Poroszenko przekazał tę propozycję w rozmowie telefonicznej z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem – podały służby prasowe administracji prezydenckiej w Kijowie.
Profesor Mieczysław Ryba, historyk, politolog, zwraca uwagę, że decyzja w tej sprawie najprawdopodobniej nie będzie podjęta samodzielnie przez Donalda Tuska.
– W moim przekonaniu Tusk nie jest samodzielny. Jeżeli bierzemy pod uwagę politykę w stosunku do Ukrainy – rozgrywa ją Francja, a w szczególności Niemcy. Było to widać przy okazji porozumień w Mińsku. Przypuszczam, że Tusk zapyta się Angeli Merkel co ma zrobić. Natomiast sam Poroszenko wie doskonale, że gra Rosji nie jest skończona i chce włączyć element międzynarodowy, unijny w całą grę związaną z zaprowadzeniem tam pokoju, doskonale zdając sobie sprawę, że bez broni z Zachodu i jednoznacznego wsparcia nie będzie w stanie wygrać tej wojny –zwraca uwagę prof. Mieczysław Ryba.
Donald Tusk potwierdził, że w najbliższą niedzielę będzie w ukraińskiej stolicy, gdzie weźmie udział w Marszu Godności w pierwszą rocznicę odsunięcia od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.
Podczas wizyty będzie kontynuowany dialog w sprawie misji UE – poinformowano.
RIRM