PE: Trwają prace dot. działań UE w związku z pandemią koronawirusa
W Parlamencie Europejskim trwają prace dot. działań Unii Europejskiej związanych z pandemią koronawirusa i jej konsekwencjami. W połowie miesiąca Komisja Europejska i Rada Unii Europejskiej mają przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie.
Parlament Europejski nie ustaje w swoich pracach. Jeszcze w tym miesiącu ma być przyjęta rezolucja dot. unijnych działań wobec koronawirusa. Obecnie instytucja chce poszerzyć swoje możliwości, mając na uwadze zdalne uczestnictwo europosłów w różnego rodzaju posiedzeniach. Chodzi m.in. o sprawę tłumaczeń czy zwiększenia liczby uczestników na spotkaniach. Ostatnie posiedzenie polskiej delegacji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów odbywało się w sposób zdalny. Przeznaczone było tylko dla posłów, bez udziału asystentów.
Na 16 i 17 kwietnia w Brukseli zaplanowano nadzwyczajną sesję plenarną z formułą głosowania zdalnego przez internet, przewidzianego dla wszystkich europosłów. To właśnie za dwa tygodnie europosłowie chcą przyjąć rezolucję ws. koronawirusa.
Teraz grupy polityczne będą negocjować jej zapisy. Chodzi tu m.in. o sprawę restrukturyzacji wieloletnich ram finansowych w związku z pandemią, przedstawienie tymczasowego budżetu Unii, np. na dwa lata czy kwestie zmiany polityki unijnej wobec tzw. Zielonego Ładu, z którym wiążą się ogromne środki finansowe – mówi europoseł Bogdan Rzońca.
– Dziś Unia Europejska ma jedno zadanie – pokonać koronawirusa. Wszystkie działania UE powinny koncentrować się na tych kwestiach. We wszystkich komisjach PE powinniśmy tylko i wyłącznie dyskutować o tym, jak pomóc krajom dotkniętym koronawirusem, jak UE powinna wspierać poszczególne kraje – mowa tu o wsparciu finansowym. Zielony Ład trzeba na razie odstawić na półkę, a pieniądze dedykować chorym i państwom, które potrzebują pomocy. Oczywiście, trzeba chronić rynek wewnętrzny, więc wszystkie działania pomagające bezrobotnym czy upadającym firmom powinny mieć wsparcie w UE – wskazuje Bogdan Rzońca.
Eurodeputowani liczą się z tym, że kolejna sesja plenarna w Strasburgu może odbyć się dopiero we wrześniu.
Dawid Nahajowski/RIRM