fot. PAP/EPA

PE debatował na temat rozporządzenia ws. wytycznych dotyczących transeuropejskiej infrastruktury energetycznej

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat rozporządzenia ws. wytycznych dotyczących transeuropejskiej infrastruktury energetycznej. Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości wskazali, że Unia Europejska i niektóre państwa członkowskie wyzbyły się własnych źródeł energetycznych, a w to miejsce był wpuszczany Władimir Putin.

W dyskusji zabrała głos europoseł Beata Szydło. Wojna na Ukrainie jasno pokazała, że naiwność, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, przynosi katastrofy – stwierdziła była premier.

– To nie źródła energii czy zasoby źródeł kopalnych są problemem, tylko to, że Unia Europejska, poszczególne państwa członkowskie, na własne życzenie oddały pole Władimirowi Putinowi. Wyzbywaliście się Państwo – w tej izbie też zapadały te decyzje – własnych źródeł, pomniejszaliście bezpieczeństwo energetyczne Europy, a w to miejsce był wpuszczany Władimir Putin. Do dzisiaj wielu brakuje odwagi, żeby wzmocnić sankcje i odciąć UE oraz kraje Europy od źródeł płynących z Rosji – powiedziała Beata Szydło.

Odnosząc się do rozporządzenia europoseł stwierdziła, że jest ono kompromisem, krokiem w dobrą stronę.

Beata Szydło dodała, że dzięki temu będzie można myśleć o tym, aby dyskusja o bezpieczeństwie energetycznym, uniezależnieniu się od Rosji była możliwa. Polityk wyraziła nadzieję, iż proces zostanie przyspieszony. Przypomniała też inwestycje, jakie zrealizowała Polska w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu, tj. terminal LNG i gazociąg Baltic Pipe.

 

RIRM

drukuj