Partie zaczęły walkę o głosy wyborców w wyborach do Parlamentu Europejskiego
Z jednej kampanii od razu wpadamy w kolejną, bo już 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Platforma Obywatelska będzie chciała zaakcentować odblokowanie KPO. Prawo i Sprawiedliwość już skupia się na suwerenności i rosnących kosztach unijnej polityki klimatycznej.
Za dwa tygodnie jeszcze druga tura wyborów samorządowych, ale PiS już dzisiaj mówi o kampanii na wybory do Parlamentu Europejskiego.
– Naszym celem jest zwycięstwo, by to, co dziś dzieje się w Polsce, było tylko incydentem – mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
– Mamy plan na te wybory. Głównym przesłaniem jednak jest (…) blokada zmian, które zaproponowała obecna większość w Parlamencie Europejskim – przekazał Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.
Chodzi o unijną politykę klimatyczną. Tutaj PiS już wytyka Platformie i PSL, które wchodzą w skład Europejskiej Partii Ludowej, głosowania nad tym, co prędzej czy później dotknie portfeli Polaków.
– Wstrzymali się choćby przy dyrektywie budynkowej. Tylko posłowie PiS byli przeciwko – przypomniał dr hab. Przemysław Czarnek, poseł PiS.
Donald Tusk pisze o wnioskach z wyborów, czyli zmniejszeniu różnicy do PiS, choć nie ma wątpliwości, że chciał PiS przeskoczyć.
Co cieszy? Systematyczne odrabianie strat: w 2018 siedem punktów, w 2023 pięć, dzisiaj – dwa. Rekordowe zwycięstwo w miastach. Przewaga w sejmikach. Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty!
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 8, 2024
„Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty!” – napisał Donald Tusk, premier RP, przewodniczący PO na platformie X.
Redaktor Aneta Przysiężniuk-Parys z „Naszego Dziennika” wyjaśniła, że z każdym kolejnym miesiącem Platformę będą czekały kolejne problemy.
– One nie znikną. Mamy protestujących rolników, będą podwyżki. Polacy zaczną odczuwać wszystko w swoich kieszeniach – dodała.
W kampanii Platforma może mocno akcentować odblokowanie środków z KPO.
– Te 600 mld dla Polski to jest coś, co będą mogły teraz wykorzystywać samorządowy – powiedział Michał Szczerba, poseł KO.
Z medialnych doniesień wyłania się obraz, w którym PSL może otrzymać propozycję pójścia w wyborach do Parlamentu Europejskiego razem z Platformą, ale bez Polski 2050.
– Dobrze się nam współpracuje – PSL z Polską 2050. Te wybory udowodniły, że to nie był jednorazowy dobry wynik, ale jesteśmy naprawdę trzecią siłą – zaznaczył Dariusz Klimczak, minister infrastruktury z PSL.
PiS podkreśla potrzebę obrony suwerenności wobec tego, co dzieje się w Brukseli i wokół tego tematu koncentrowała będzie się zapowiadana wcześniej konferencja sił patriotycznych.
– Będzie ona poświęcona projektowi, za przeproszeniem, europejskiemu. Mówię za przeproszeniem, bo wiadomo, o czym mówimy – o próbie zmiany Europy w centralistyczny kołchoz – wyjaśnił prof. Piotr Gliński, poseł PiS, były wicepremier.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca, czyli za niespełna dwa miesiące.
TV Trwam News