P. Ozdoba o procesjach różańcowych w obronie życia: Modlimy się, ale też dajemy wyraz sprzeciwu dla bardzo radykalnych lewicowych pomysłów nowej sejmowej większości

W najbliższą niedzielę ulicami polskich miast przejdą procesje różańcowe w obronie życia. „Manifestujemy w ten sposób swój sprzeciw wobec pomysłów wielu liberalnych polityków, którzy chcą zrujnować dorobek cywilizacyjny i wprowadzić legalną aborcję, a także związki partnerskie, homo-małżeństwa. Chcemy w pewien sposób przeprosić za grzechy promocji aborcji, za mówienie, że jest ona rzekomym prawem kobiet. Aborcja jest zawsze zabijaniem dzieci nienarodzonych. Nasza modlitwa może być tym czynnikiem, który pozwoli zatrzymać promocję ideologii prowadzącej do zabijania dzieci nienarodzonych” – akcentował Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W niedzielę, 10 grudnia, ulicami Warszawy i innych polskich miast przejdą procesje różańcowe w obronie życia. Tego dnia przypada wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej. Modlitwa i procesja mają mieć również charakter ekspiacyjny za grzechy przeciwko życiu. Jednym z organizatorów wydarzenia jest Centrum Życia i Rodziny.

https://twitter.com/CentrumZycia/status/1732004389588553860

– Manifestujemy w ten sposób swój sprzeciw wobec pomysłów wielu liberalnych polityków, którzy chcą zrujnować dorobek cywilizacyjny i wprowadzić legalną aborcję, a także związki partnerskie, homo-małżeństwa. O tym mówiło się w ostatnim czasie wielokrotnie. Nowa sejmowa większość chce te rewolucyjne pomysły wdrażać, stąd też my, katolicy, przede wszystkim wychodzimy na ulice, aby się temu sprzeciwić i dać publiczny wyraz naszego sprzeciwu wobec tego rodzaju inicjatyw. Jest to również forma naszej modlitwy, nawet ekspiacji za grzechy promowania aborcji, (…) czyli chcemy w pewien sposób przeprosić za grzechy promocji aborcji, (…) za mówienie, że jest ona rzekomym prawem kobiet, prawem człowieka. Nie – aborcja jest zawsze zabijaniem dzieci nienarodzonych. (…) Jest to bardzo ciężki grzech przeciwko życiu – zwracał uwagę Paweł Ozdoba.

Uczestnicy warszawskiej Procesji Różańcowej za Życiem przejdą ulicami stolicy do sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia.

– Przypominamy sobie słowa św. Jana Pawła II, który mówił, żebyśmy walczyli o każde prawo do życia, o każdego człowieka, który może się narodzić. Modlimy się w tej intencji, ale też dajemy wyraz publicznego sprzeciwu dla bardzo radykalnych lewicowych pomysłów nowej sejmowej większości. (…) Matka Boża jest naszym wzorem do naśladowania, naszym ideałem. Matka Boża towarzyszy na pewno naszym modlitwom, sama odbiera naszą modlitwę. Ufamy, że faktycznie ubłagamy ją, by w Polsce prawo nie zmieniało się na gorsze – wyjaśnił prezes Centrum Życia i Rodziny.

– Jako wierni staramy się podejmować trud modlitwy za innych, którzy promują aborcję, uważają ją za coś dobrego, zachęcają, by jej dokonywać – by zabijać dzieci nienarodzone. Modlimy się w intencji ludzi zagubionych, potrzebujących wsparcia, otuchy. Chcemy w ten sposób umocnić ich, by nie ulegali ideologii proaborcyjnej – kontynuował.

Gość audycji zaznaczył, że nie jesteśmy w stanie sprawdzić skali wykonywanych w Polsce tzw. aborcji farmakologicznych, które ułatwiane są kobietom przez organizacje promujące zabijanie dzieci nienarodzonych.

– Promocja i wykonywanie nielegalnych aborcji wciąż są powszechne w Polsce. Nawet nie jesteśmy do końca w stanie oszacować, ile dzieci jest zabijanych w wyniku aborcji farmakologicznej. Ona jest w zasadzie utajona i dzieje się poza tzw. systemem. (…) Środowiska aborcyjne w Polsce, m.in. „Aborcyjny Drem Team”, ułatwiają niektórym kobietom wykonywanie aborcji farmakologicznych poprzez dostarczanie im środków poronnych. To są naprawdę bardzo poważne sprawy. (…) Nasza modlitwa może być tym czynnikiem, który pozwoli zatrzymać promocję ideologii prowadzącej do zabijania dzieci nienarodzonych. Trzeba publicznie mówić o tym, że każde życie jest bezcenne i każdy ma prawo do życia – akcentował rozmówca Radia Maryja.

Obok tzw. aborcji czy promocji związków osób homoseksualnych Paweł Ozdoba wskazał również na metodę zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro, której finansowanie z budżetu państwa zatwierdził Sejm, przyjmując nowelizację w tej sprawie. [czytaj więcej] Metoda ta budzi wątpliwości etyczne, przez co sprzeciwia się jej Kościół katolicki.

 

 – Jest pewnego rodzaju zmowa milczenia, jeśli chodzi o procedurę sztucznego zapłodnienia – in vitro, ponieważ skupiamy się tylko i wyłącznie na potencjalnym sukcesie, czyli na poczęciu i urodzeniu dziecka. Statystyki pokazują, że skuteczność in vitro jest stosunkowo niewysoka, ponieważ oficjalne badania mówią o 39 procentach skuteczności. (…) Oczywiście każde dziecko poczęte w ten sposób i urodzone ma swoją godność. (…) Procedura in vitro polega na tym, że wybiera się „najlepsze” zarodki ludzkie i zarazem odrzuca się mniej rokujące. (…) Przy każdej procedurze – muszę użyć tego słowa – produkuje się około sześciu zarodków, z czego tylko jeden lub dwa otrzymują szansę na rozwinięcie się i narodziny – tłumaczył gość audycji.

Całą rozmowę z Pawłem Ozdobą w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl