Otwarto bocznicę kolejową w Sokołach
Skład kilkunastu wagonów z nawozami sztucznymi wjechał w poniedziałek na nowo wybudowaną bocznicę kolejową w Sokołach.
Po 20 latach ciszy na stacji Sokoły znów słychać stukot kół. W poniedziałek na odbudowaną bocznicę kolejową wjechał pierwszy skład towarowy. To wielkie wydarzenie dla przedsiębiorców tego regionu, ale również dla użytkowników polskich dróg.
– Pociąg, który wjechał do miejscowości Sokoły z tysiącem ton nawozów, to o ponad 50 tirów mniej na polskich drogach – powiedział Andrzej Remisiewicz z firmy Trans-Rol.
Walka o przywrócenie linii nie była łatwa. Stację w Sokołach zamknięto w 2000 roku. Dziesięć lat później część torów została rozebrana.
– W 2010 roku, kiedy rozebrano nam ponad 300 metrów bocznicy z rozjazdem, to opadły ręce. Zwróciliśmy się oficjalnie o uzasadnienie tej decyzji i dostaliśmy odpowiedz, że to w celu ochrony przed grabieżą, przed złodziejami – mówił Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły.
Teraz kolej to przyszłość polskiego transportu.
– Nie tylko mieszkańcy wielkich miejscowości, aglomeracji, ale także właśnie mniejsze powiaty, gminy także zasługują na inwestycje, na rozwój. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my chcemy tę Polskę rozwijać – powiedział Paweł Czemiel, doradca ministra infrastruktury.
To także atrakcyjność regionu.
– Jest ona bardzo ważna dlatego, żeby dostępność regionu była kompletna – ocenił ekonomista prof. Henryk Wnorowski.
Władze Sokół mają nadzieję na wznowienie w niedalekiej przyszłości także ruchu pociągów pasażerskich.
TV Trwam News