PAP/Rafał Guz

Opozycyjna hipokryzja w obliczu wtorkowej tragedii

Zanim opozycja mówiła o jedności w obliczu tragedii w Przewodowie, część polityków oskarżyła rząd o niewystarczające działania na rzecz poprawy naszego bezpieczeństwa. Tymczasem to opozycja w minionym tygodniu opowiedziała się przeciw wyjęciu z reguły wydatkowej środków na obronność.

Po wybuchu rakiety w Przewodowie rząd apelował o zachowanie spokoju. Niektórzy politycy opozycji postanowili jednak wykorzystać sytuację do politycznego ataku. Były prezydent Bronisław Komorowski przekonywał na antenie Radia Zet, że do tragedii doszło z powodu zaniedbań rządu Prawa i Sprawiedliwości.

– Siedem lat jest spóźniony polski wysiłek, jeśli chodzi o zbudowanie efektywnej tarczy antyrakietowej i przeciwlotniczej – stwierdził.

W podobnym tonie wypowiedział się jednej z liderów Lewicy, Robert Biedroń.

„Na terytorium Polski spadły bomby. Czy jesteśmy bezpieczni z tym rządem? Potrzebujemy spokojnej, ale rzetelnej debaty nt. naszej obronności” – napisał na Twitterze polityk.

Przewodniczący PO Donald Tusk, choć sam apelował o spokój i jedność, nie powstrzymał się od komentarza na temat polityki obronnej rządu i wspólnej europejskiej obrony powietrznej.

Chyba zbyt pospiesznie rząd zrezygnował z prac wspólnych z innymi państwami regionu nad obecnością Polski w tym przedsięwzięciu – ocenił lider Platformy.

Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że polskie i natowskie wojska dbają o bezpieczeństwo Polski.

– Każdego dnia nasze służby śledzą na bieżąco sytuację za naszą wschodnią granicą. Nasze i natowskie samoloty patrolują polskie niebo. Każdego dnia dostosowujemy plan działania zgodnie z szczegółowymi analizami – zwrócił uwagę szef rządu.

Jak wskazał dr Bogdan Pliszka z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego, żaden system obronny nie jest w stanie ochronić każdego centymetra kraju.

Nie ma kraju, który broniłby swojego nieba dokładnie od samej granicy, tzn. w tym momencie musielibyśmy mieć rozstawione jakieś systemy przeciwlotnicze czy przeciwrakietowe na samej granicy – wskazał politolog.

Polski rząd robi jednak wszystko, by maksymalnie wzmocnić nasze bezpieczeństwo, m.in. zwiększając wydatki na obronność (niedługo będzie to cztery proc. PKB). Tylko w tym roku na rozwój armii przeznaczono 57 mld złotych, czyli niemal 70 proc. więcej niż w 2015 roku. Dzięki ustawie o obronie ojczyzny rośnie liczba polskich żołnierzy. Docelowo będzie ich 300 tysięcy. Do Polski trafia także nowy sprzęt wojskowy.

– Zaplanowane, już częściowo podpisane kontrakty na zakup tego sprzętu dają nam naprawdę bardzo wielki potencjał obronny – podkreślił poseł Michał Jach z PiS, przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej.

W ramach systemu Wisła Polska otrzymała dwie z ośmiu amerykańskich baterii rakiet Patriot. Ich zasięg wynosi sto kilometrów. Baterie wspierane są przez systemy radarowe.

Na początku października do Polski trafiły pierwsze elementy systemu Mała Narew, m.in. brytyjskie wyrzutnie i rakiety. Trwa rozbudowa systemu Pilica m.in. o pociski CAMM, które rozszerzą zasięg systemu z kilku do prawie trzydziestu kilometrów. Polska planuje też zakup amerykańskich odrzutowców F-35 i koreańskich FA-50.

Wojsko Polskie korzysta ze sprzętu polskiej produkcji, m.in. rakiet przeciwlotniczych Piorun. W ramach NATO w naszym kraju na stałe stacjonują wojska amerykańskie. Jak zaznaczył ekspert ds. bezpieczeństwa, Jacek Wrona, rząd PiS nadrabia zaniedbania poprzednich rządów. Wskazał on, że rząd PO odrzucił system Patriot, a także wstrzymał instalację systemów tarczy antyrakietowej.

Cały system obrony polskiego nieba będzie gotowy w 2035 roku. Na to potrzeba jednak nadzwyczajnych środków finansowych. W trakcie wtorkowego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych, opozycja próbowała odrzucić projekt ustawy, która wyłącza z limitu wydatków m.in. środki na obronność.

– W głosowaniu doszło do technicznej kwestii, bo padł remis 16:16 i komisja ostentacyjnie zbojkotowała, żądając, aby remis uznać za odrzucenie ustawy. To kolejny przykład obstrukcji i bezwzględności wobec rządu – mówił poseł Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.

Przypomniał, że na wyłącznie środków na obronność z limitu wydatków wyraziła zgodę Komisja Europejska. Ostatecznie sejmowa komisja przyjęła projekt, a w środę został on przegłosowany przez Sejm. Opozycja obawia się możliwych nadużyć.

– Wszelkie środki kierowane na obronność są wyłączone spod kontroli parlamentu, a uważamy, że to jest zła praktyka. W normalnym, szanującym się demokratycznym państwie, wszystko jest jasne, transparentne w budżecie państwa – ocenił poseł PSL Krzysztof Paszyk.

Teraz ustawą wyłączającą z limitu wydatków środki na obronność zajmie się Senat.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl