Ok. 8 tys. postępowań ws. dekretu Bieruta

W Warszawie toczy się ok. 8 tys. postępowań dot. dekretu Bieruta; tylko w 2011 i 2012 r. miasto zapłaciło łącznie ponad 415 mln zł odszkodowań za nieruchomości dekretowe. Dawnym właścicielom zwrócono m.in. niektóre działki przy pl. Defilad, część Ogrodu Saskiego.

Władze stolicy z PO twierdzą, że wypłaty odszkodowań m.in. z tytułu dekretu Bieruta stanowią nadmierne obciążenie finansowe dla miasta.

– „Należy wreszcie wrócić do państwa prawa; do tej pory w tym zakresie nieruchomości warszawskich panuje komuna stwierdził Aleksander Grabiński” – prezes stowarzyszenia „Dekretowiec”.

Do tej pory dawnym właścicielom zwrócono m.in. niektóre działki przy pl. Defilad, część Ogrodu Saskiego. Cały czas nierozstrzygnięta jest m.in. sprawa terenu pod Stadionem Narodowym. Chodzi o 10 ha.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzje ministra transportu, odmawiające im prawa do tych gruntów. Resort odwołał się do NSA.

– Miasto bardzo się wzbogaciło dzięki dekretowi Bieruta, szczególnie dzięki przejętym nieruchomościom pod rozbudowę i odbudowę Warszawy. Do tego miało prawo; natomiast nie miało prawa zawierać wszystkich innych nieruchomości. Musiało rozpatrzeć wniosek dekretowy. Jeżeli własność prywatna dawała się pogodzić planem zagospodarowania przestrzennego to powinno było zwrócić to właścicielowi w postaci wieczystego użytkowania gruntów za czynszem symbolicznym, ale niestety tego nie robi – apelował Aleksander Grabiński.

Prezes stowarzyszenia „Dekretowiec” podkreśla także potrzebę uporządkowania własnościowego, zwrotu majątku obywatelom, państwu i samej Warszawie.

– To jest uporządkowanie własnościowe, które pozwoli na normalny proces inwestycyjny. Druga sprawa;  jest tysiące budynków, które się zawalają, bo miasto nie może inwestować, ponieważ trwają roszczenia. Wiele budynków wymaga renowacji. Wiele z nich to już ruin, a te ruiny mogłyby dawać ludziom pracę, a miastu podatki – dodaje Aleksander Grabiński.

Sama suma wypłat odszkodowań zarówno w 2011 r., jak i 2012 jest znacząco większa niż w latach poprzednich. W ubiegłym roku miasto zapłaciło 182 mln zł odszkodowań za nieruchomości dekretowe; w 2011 r. – 233 mln zł. Natomiast w poprzednich latach wypłaty odszkodowań przedstawiały się następująco: 2003 – 9,4 mln zł; 2004 – 4,7 mln zł; 2005 – 10,7 mln zł; 2006 – 14,9 mln zł; 2007 – 24,9 mln zł; 2008 – 12,4 mln zł; 2009 – 35 mln zł; 2010 – 43,9 mln zł. W 2013 r. Biuro Gospodarki Nieruchomościami nie wydało jeszcze żadnej decyzji odszkodowawczej.

Sprawy roszczeniowe w Warszawie dotyczą m.in. działek w atrakcyjnych lokalizacjach, są wielowątkowe, obciążają budżet miasta, toczą się latami, blokują inwestycje.

Decyzją stołecznego ratusza ponad 1 ha działki, która po wojnie stała się częścią Ogrodu Saskiego odzyskali spadkobiercy rodziny hr. Zamoyskiego. 19 stycznia ubiegłego roku podpisano akt notarialny. Z kolei w 2010 r. prawo do tzw. Pałacu Biskupów Krakowskich (o szacunkowej wartości ok. 100 mln zł) odzyskała córka przedwojennego właściciela.

Dopiero po wyjaśnieniu praw do nieruchomości na pl. Defilad, miasto mogło rozpocząć negocjacje ws. zakupu działek, na których ma stanąć Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MSN). W czwartek Rada Warszawy wyraziła zgodę na nabycie przez miasto prawa wieczystego użytkowania ostatniej części nieruchomości pod planowaną budowę MSN. Dwie pierwsze działki pod budowę muzeum, miasto kupiło za ok. 7 mln zł.

W 2008 r. działkę, obecnie część pl. Defilad i parku w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki odzyskał Tadeusz Koss, który zabiegał o to od początku lat 90.

Z kolei prawo do nieruchomości, na której znajduje się hotel Polonia, odzyskała pod koniec ub. roku spadkobierczyni dawnego właściciela. Jak informowała  jeden z dzienników ratusz w latach 90. sprzedał nieruchomość, wiedząc o roszczeniach spadkobierców.

Nie wszystkie sprawy dekretowe dotyczą nieruchomości komunalnych; część dotyczy nieruchomości Skarbu Państwa.

W 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził ok. 5,6 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa rodzinie Czetwertyńskich za nieistniejący pałacyk, który w okresie stalinowskim stał na gruncie, gdzie obecnie znajduje się ambasada USA.

Z kolei teren pod Stadionem Narodowym o powierzchni 10 ha chcą odzyskać spadkobiercy Arpada Chowańczaka i Aurelii Czarnowskiej. Na początku lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzje ministra transportu, odmawiające im prawa do tych gruntów. Resort wniósł skargę kasacyjną do NSA.

W sprawie swej dawnej nieruchomości w centrum Warszawy, która ma być warta 234 mln zł, procesuje się ze Skarbem Państwa zakon księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Sprawy nie zdążyła rozpatrzeć Komisja Majątkowa przed likwidacją w 2011 r. Pozew dotyczy ok. 4 ha nieruchomości w okolicach ulic: Krakowskie Przedmieście, Traugutta i Czackiego. Teren ten jest dziś własnością Skarbu Państwa; na jego części stoją m.in. budynki Ministerstwa Finansów i Uniwersytetu Warszawskiego. Strona powodowa uważa, że właścicielem nieruchomości w 1945 r. (przed przejęciem przez państwo na mocy tzw. dekretu Bieruta) był zakon, który dziś prowadzi nieopodal parafię św. Krzyża.

Dekret z 26 października 1945 r. „O własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy”, podpisany przez ówczesnego prezydenta Polski Bolesława Bieruta, objął obszar miasta stołecznego Warszawy. Skutkiem wejścia w życie dekretu (21 listopada 1945 r.) było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. przez Skarb Państwa – w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego.

Dekretem z 1945 r., uzasadnianym „racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu”, objęto około 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.

W myśl dekretu właściciele gruntów mogli w ciągu sześciu miesięcy od dnia objęcia działek w posiadanie przez gminę zgłosić wnioski o przyznanie im na tych terenach „prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym lub prawa zabudowy za symboliczną opłatą”. Składane w tej sprawie wnioski pozostawały jednak często bez rozpatrzenia lub wydawano decyzje odmowne, bez podawania podstaw prawnych. Wiele osób nie złożyło w ogóle wniosków, ponieważ np. znajdowały się w więzieniach, przebywały za granicą lub nie zostały poinformowane o takiej możliwości.

Na początku grudnia 2007 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że to Skarb Państwa ma pokryć koszty wszystkich decyzji wydanych m.in. przez rady narodowe, urzędy gmin, województw przed 27 maja 1990 roku – przed reformą administracji. Dotyczy to m.in. decyzji wywłaszczeniowych, które powoływały się na ustawę nacjonalizacyjną, na dekret o reformie rolnej, a także na dekret Bieruta.

Wypowiedź Aleksandra Grabińskiego:


Pobierz Pobierz

 

RIRM/PAP

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl