Rozpoczynają się dyżury sejmowe prezydenckich ministrów
Dziś rozpoczynają się zapowiedziane przez prezydenta Andrzeja Dudę dyżury sejmowe jego ministrów. Pierwszy będzie pełniła szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska.
Szef państwa chce w ten sposób być blisko prac parlamentarnych i na bieżąco znać ich postęp. Dyżury ministrów będą trwały kilka godzin w każdy czwartek podczas posiedzeń.
Prezydenccy ministrowie będą dostępni dla parlamentarzystów, innych osób pracujących w parlamencie, a także – po wcześniejszym uzgodnieniu – dla dziennikarzy.
W tym czasie posłowie i senatorowie będą mogli zwrócić się do ministrów lub za ich pośrednictwem do prezydenta z propozycjami i wnioskami.
Europoseł Janusz Wojciechowski mówi, że ta inicjatywa wpisuje się w styl otwartej prezydentury Andrzeja Dudy.
– Do tej pory posłowie mieli raczej ograniczony kontakt z Kancelarią Prezydenta, zgoła żaden. Trudno było się umówić na spotkanie. Korespondencja, odpowiedzi na listy były zdawkowe. Sam tego wielokrotnie doświadczałem. Często występując w sprawach ludzkich bardzo trudno było z takimi działaniami zwrócić do przedstawicieli prezydenta Komorowskiego. Tutaj takie dyżury bardzo ułatwią posłom kontakt z prezydentem, a jest on nieraz bardzo potrzebny. Tylko przyklasnąć takiej inicjatywie. Sądzę, że to się przyjmie, bo jest to po prostu potrzebne, i że będą z tego korzystać. Kto wie, czy nie częściej posłowie opozycji niż Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił Janusz Wojciechowski.
Czwartkowe konsultacje w czasie obrad mają być prowadzone przede wszystkim przez tych ministrów, którzy mają duże doświadczenie parlamentarne.
RIRM