Obchody w Sejnach upamiętniające pierwsze masowe wywózki na Sybir
W Sejnach odbyły się obchody przypominające o pierwszych masowych wywózkach na Sybir. W tym roku mijają 82 lata od tamtych tragicznych wydarzeń.
W lutym 1940 roku ok. 140 tys. Polaków wywieziono w głąb ZSRR. Wśród nich byli m.in. mieszkańcy Sejn i okolic.
– Każdego człowieka rusza taki bestialski sposób potraktowania ludzi. To była zima. Pierwsza wywózka odbywała się, gdy był mróz. Sowieci dokonali mordów na ludziach. Część z nich została zamordowana podczas wywózek. Polacy całą tę drogę znaczyli mogiłami i bezimiennymi krzyżami – powiedział Ireneusz Zdancewicz, wiceprezes Związku Piłsudczyków Ziemi Sejneńskiej.
Wywózka dotknęła także bliskich z jego rodziny. Pamięć o tych tragicznych wydarzeniach powinna być pielęgnowana – zaznaczył poseł Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– Trzeba pamiętać o tym, dlatego że jest to nasz moralny, obywatelski, patriotyczny i po prostu ludzki obowiązek. Jeżeli byśmy o tym zapomnieli, to ta ofiara poszłaby na marne. Tak wielu ludzi zginęło na Syberii. Wróciła tylko część z tych setek tysięcy zesłańców na Sybir. Dzisiaj wśród nas są już ostatni – podkreślił Jarosław Zieliński.
W intencji zesłanych na Sybir modlono się w Sanktuarium Matki Boskiej Sejneńskiej – mówił ks. prałat Zbigniew Bzdak, proboszcz Sanktuarium.
– Oni wierzyli w Boga i kochali Ojczyznę. Właśnie dlatego byli gotowi dla Boga i dla Ojczyzny ponieść wiele. Z pewnością nie myśleli, że trzeba będzie zapłacić tak wielką cenę, jaką jest utrata własnego życia, ale byli na to przygotowani – wskazał ks. prałat Zbigniew Bzdak.
Po Mszy św. złożono kwiaty i zapalano znicze przy Pomniku Katastrofy Smoleńskiej. Modlono się także o to, by „ludzie i narody mogły żyć i rozwijać się w poszanowaniu wolności i niepodległości swoich krajów”.
TV Trwam News