Obchody upamiętniające pacyfikację zakładów Predom Polar

We Wrocławiu odbyły się obchody upamiętniające pacyfikację zakładów Predom Ploar, która rozpoczęła się podczas sprawowanej w zakładzie Mszy św. Do uczestników uroczystości list skierował prezydent RP Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło. Niestety opozycja nie przestaje nawoływać, aby zbliżającą się rocznicę wprowadzenia stanu wojennego wykorzystać do walki z obecnym rządem.

16 grudnia 1981 r. we wrocławskich zakładach Predom Polar w trakcie strajku okupacyjnego doszło do pacyfikacji załogi. Przyszli, gdy w hali produkcyjnej ks. Marian Staneta odprawiał Mszę św. – powiedziała Małgorzata Calińska-Majer.

– W czasie tej Mszy św., na której było ponad 3 tys. pracowników, usłyszeliśmy nadjeżdżające na nas czołgi. Było słychać hałas i huk tych czołgów. 37 czołgów otoczyło ten zakład. Kilka z nich wjechało na zakład i wycelowało swoje lufy w bramy wyjściowe z hali produkcyjnej. Przyjechały wozy pancerne, armatki wodne. Msza św. trwa. Słyszeliśmy, że nas otaczają. Podczas komunii św. widzimy już ZOMO, jak się wyłania spośród taśm produkcyjnych, z tarczami, z przyłbicami i z wściekłymi oczami zza tych przyłbic – opowiedziała szefowa NSZZ „Solidarność”.

Kilkadziesiąt osób internowano. Rozpoczęły się szykany. Terror stanu wojennego miał zdusić budzącą się nadzieję wolności narodu.

Prezydent RP Andrzej Duda w skierowanym do uczestników obchodów wprowadzenia stanu wojennego liście podziękował za ofiarność.

List odczytała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Sadurska.

„Ta manifestacja przemocy wobec własnego narodu zakończyła się porażką, bo przecież tamten strajk w Polarze, choć przemocą stłumiony, był zapowiedzią przyszłego zwycięstwa. Usłyszała o nim Polska i świat. Także z Wrocławia rozległo się wtedy głośne wołanie o wolność i sprawiedliwość” – pisał w liście prezydent Andrzej Duda.

Wrocławskie zakłady produkujące sprzęt AGD przetrwały do dziś. Nie pognębił ich reżim komunistyczny i nie pochłonęła transformacja gospodarcza – przypomniała premier Beata Szydło w liście, który odczytała szefowa jej kancelarii minister Beata Kempa.

„Komunistyczne władze usiłowały zdławić nasze pragnienie suwerenności. Jednak mimo represji, internowań i wojska na ulicach poniosły klęskę. Klęskę tym wymowniejszą, że oto zakład, który kiedyś otoczony był przez czołgi, dziś wciąż prowadzi działalność. Wielka w tym rola protestujących w stanie wojennym” – zaznaczyła premier Szydło.

13 grudnia to dzień refleksji, ale także rozliczeń. Do dziś ponosimy konsekwencje „grubej kreski”, która była dobrodziejstwem dla reżimowych funkcjonariuszy, w gorszej sytuacji stawiając ich ofiary. To jednak się dziś zmienia – mówił przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

– Dziś powoli państwo polskie nadrabia ten stracony czas. Jeszcze do niedawna oprawcy, ci, którzy strzelali do robotników, byli chowani z honorami w Alei Zasłużonych na Powązkach, a niejednokrotnie, gdy umierali nasi bohaterowie ich rodziny nie miały pieniędzy na ich pochówek – podkreślił Piotr Duda.

Ale opozycja chce 13 grudnia protestować w obronie demokracji. Porównuje okres stanu wojennego, czyli okres przemocy i walki z narodem do obecnych rządów.

– Oby nigdy 13 grudnia, oby nigdy monopartyjny zamordystyczny system łamiący prawa człowieka w Polsce, nigdy się nie pojawił. Ale zagrożenie powrotu sytuacji, w której prawa człowieka, obywatelskie i demokratyczne są gwałcone, mamy już dziś gołym okiem widoczne – mówił Andrzej Halicki z PO.

Dlatego KOD wzywa do udziału w manifestacji i wypowiedzenia obywatelskiego posłuszeństwa.

To arogancja, ale ze strony opozycji. Grupa 30 opozycjonistów sprzeciwia się wykorzystywaniu daty 13 grudnia – symbolu zduszenia demokracji – do walki z obecną władzą – mówi Andrzej Osipow ze stowarzyszenia Godność.

– Władza została legalnie wybrana. W naszym kraju dokonują się epokowe wręcz posunięcia dla społeczeństwa. Ci, którzy utracili tę władzę chcieliby odwrócenia sytuacji. Na pewno działacze, którzy walczyli o wolną Polskę w Gdańsku, będą się temu sprzeciwiać. Daty, które są ważne dla naszego narodu, gdzie zginęli ludzie w walce o wolną Polskę, będą walczyli o to, żeby ta Polska naprawdę była Polską – podkreślił Andrzej Osipow.

 

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl