Niemiecka prasa: otrucie A. Nawalnego zbliża Polskę do zatrzymania budowy Nord Stream 2
Niemiecka prasa uważa, że otrucie Aleksieja Nawalnego zbliża Polskę do zatrzymania budowy Nord Stream 2. W wywiadzie dla dziennika „Die Welt” wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński ostrzega, że projekt ma charakter polityczno-militarny, a nie gospodarczy.
⚠️ Otrucie A. Nawalnego powinno być dzwonkiem alarmowym dla wszystkich polityków w UE, a projekt Nord Stream 2 jest antyunijny i nie ma charakteru gospodarczego, lecz polityczny i militarny – m. in. o tym oraz o sytuacji na Białorusi mówiłem dziś w rozmowach z @AP oraz @welt ⤵️ pic.twitter.com/IWjkK3zY9l
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) September 8, 2020
Niemiecka gazeta wskazała, że Polska konsekwentnie i najgłośniej w całej Unii Europejskiej krytykuje gazociąg. Nasz kraj od samego początku uważa, że Rosja budując Nord Stream 2, chce uzależnić Europę od dostaw gazu.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dr Zbigniew Kuźmiuk ocenia, że pomimo próby otrucia Aleksieja Nawalnego, Niemcy nie zrezygnują ze współpracy z Rosją w kwestii gazociągu.
– Niemcy już dawno odłożyli europejską solidarność na bok. Przede wszystkim dbają o swoje interesy i to przedsięwzięcie jest tego dowodem. Niemcy nie zwracają uwagi na opinię międzynarodową, przynajmniej do tej pory tak było, także na forum Unii Europejskiej, mimo zapisów o solidarności w Traktacie lizbońskim, solidarności energetycznej. To przedsięwzięcie forsowali, więc specjalnie opinią międzynarodową w tej sprawie się nie przejmują – wskazuje dr Zbigniew Kuźmiuk.
Gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia ubiegłego roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac.
Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km, w tym 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich.
RIRM