Nielegalny import zbóż z Ukrainy
Jeśli rządowi nie uda się zahamować nielegalnego importu ziarna z Ukrainy – polscy rolnicy poniosą ogromne straty. O sprawie napisał „Nasz Dziennik”. W sezonie 2016/2017 Ukraina ma zebrać prawie 65,5 mln ton zbóż. Będzie to rekord w porównaniu z poprzednimi latami.
Rząd w Kijowie oficjalnie podaje, że rekordowy będzie też eksport, który wyniesie ponad 40 mln ton. Choć z ukraińskich portów zboże jest wywożone głównie do Azji, zwłaszcza do państw arabskich, to jednak spore ilości będą też eksportowane do Polski.
Takim stanem zaniepokojeni są rolnicy. Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący rolniczej „Solidarności” podkreśla, że jest to efekt niewystarczającej ochrony celnej obszaru Polski, a także braku podjęcia odpowiednich działań w tym zakresie przez Komisję Europejską i polski rząd.
– Jeśli nie ma twardego stanowiska Unii Europejskiej i polskiego rządu, że każdy produkt, który wjeżdża spoza obszaru unijnego, to może być różna sytuacja. Nie dziwię się, że większość rolników patrzy z obawą. Jeżeli dojdzie do tego, że ceny pszenicy pójdą w dół – a większość polskich rolników nastawiona jest na produkcję zboża – to może doprowadzić, że większość rolników będzie miała problemy finansowe. Tu jest prośba do rządu, aby przedstawił wyraźne stanowisko i wypowiedział się, jaka jest sytuacja: czy rzeczywiście pszenica wjeżdża czy nie wjeżdża, w jakiej ilości, czy jest badana – bo to brak informacji, więc tu jest apel, żeby te informacje przedstawić – podkreśla Zbigniew Obrocki.
Problemem dla naszych rolników jest z jednej strony nielegalny import, a z drugiej tranzyt ukraińskiego ziarna do naszych portów, bo w ten sposób jesteśmy wypierani z niektórych zagranicznych rynków.
Z oficjalnych danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że problem teoretycznie nie jest znaczący. W 2015 r. import zbóż do Polski wyniósł 1,2 mln ton, w tym z Ukrainy 169 tys. ton, głównie kukurydzy. Natomiast w 2016 r., w okresie od stycznia do sierpnia, import ziarna przekroczył 900 tys. ton, w tym prawie 160 tys. ton z Ukrainy.
Są to ilości, jakie Ukraińcy sprzedają do nas w ramach bezcłowych kontyngentów wynegocjowanych przez Kijów z Brukselą.
Jednak resort przyznaje w piśmie do zarządu izb rolniczych, że ochrona celna obszaru UE, a więc głównie Polski, jest niewystarczająca, co jest efektem braku podjęcia odpowiednich działań przez Komisję Europejską. To zaś skutkuje zakłóceniem polskiego rynku zbożowego.
TV Trwam News/RIRM