fot. pixabay.com

Nie ustają zawirowania na rynku walutowym

Spada wartość polskiej złotówki wobec dolara, franka szwajcarskiego czy euro. Na razie nic nie wskazuje, by złoty mógł powracać na ścieżkę wzrostową.

Świat walczy z coraz większą inflacją. W USA jej wskaźniki są obecnie najwyższe od ponad 40 lat – 8,6 procent. Rekordy inflacja bije w Turcji – ceny wzrosły aż o 78,6 procent. W całej strefie euro ceny podskoczyły do 8,6 procent – najwięcej w Estonii, bo o ponad 20 procent. W Polsce inflacja przekroczyła już 15 procent.

– Za przysłowiową złotówkę już możemy kupić mniej produktów niż jeszcze rok temu czy dwa lata temu – zwrócił uwagę Paweł Dołkowski, ekspert ds. finansów.

Głównym powodem galopującej inflacji jest wojna na Ukrainie i cały szereg konsekwencji z nią związanych, czyli wzrost cen nośników energii, paliw i żywności. Światowe rynki stają się coraz bardziej nieprzewidywalne.

– Są wyraźne oznaki recesji gospodarczej w Europie Zachodniej, a także w gospodarce światowej i to zawsze powoduje, że inwestorzy uciekają do tzw. bezpiecznej przystani – zaznaczyła dr Gabriela Masłowska, ekonomista i poseł PiS.

Ucieczka do bezpiecznej przystani, czyli inwestycje m.in w amerykańskiego dolara sprawia, że słabną waluty rynków wschodzących. Zaliczany jest do nich także polski złoty.

– Inflacja i niestabilność związana z wojną stanowią o tym, że złotówka dość mocno straciła na wartości – mówił dr Grzegorz Piątkowski, ekonomista.

Na wartości tracą też inne waluty.

– Aktualnie Europa stoi przed poważnym kryzysem energetycznym, brakiem energii, a to oczywiście powoduje, że osłabia się euro w stosunku do dolara. Po raz pierwszy w historii euro w stosunku do dolara spadło poniżej jedności – wskazał prof. Wojciech Piontek, ekonomista.

Osłabienie złotego jest jeszcze na bezpiecznym poziomie. Jego płynny kurs to element silnej gospodarki, zwłaszcza gdy porównamy Polskę np. z państwami strefy euro – podkreślał prezes Narodowego Banku Polskiego, prof. Adam Glapiński.

– My reagujemy przez zmianę kursu złotego, a nie bezrobociem i recesją. Kraje, które mają euro, mają różne sytuacje i reagują bezrobociem, recesją, upadkiem gospodarczym – podkreślił prezes NBP.

Stanowi to jeden z argumentów za utrzymaniem polskiej waluty.

– Spójrzcie na Estonię, spójrzcie na Litwę. Przecież tam wszędzie inflacja jest dużo większa niż u nas. Oni małym palcem nie mogą kiwnąć, nic nie mogą zrobić – zwrócił uwagę prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Słabnąca złotówka wpływa na wzrost eksportu. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku jego wartość wyniosła 136 mld złotych.

– To w perspektywie najbliższych miesięcy będzie czynnikiem wzrostu gospodarczego – wskazał prof. Wojciech Piontek.

Z drugiej strony słaby złoty wpływa na import towarów, które w wyniku osłabienia złotego drożeją.

– Będzie to powodowało dalszą presję inflacyjną, a w ślad za tym zagrożenie dalszej podwyżki stóp procentowych – zauważyła dr Gabriela Masłowska.

W związku z trwającą sytuacją pojawia się pytanie, kiedy polska waluta wróci do łask inwestorów.

– Złoty tak długo będzie słaby, jak długo Polska nie będzie bezpieczna energetycznie. Na chwilę obecną bezpieczeństwo jest deklarowane przez rząd – mamy zagwarantowane dostawy gazu, natomiast mamy problem z węglem – zwrócił uwagę prof. Wojciech Piontek.

Jak podkreślał ekonomista, inwestorzy zaczną inwestować w złotówkę dopiero wtedy, kiedy przekonają się, że na tle innych państw w Europie polska gospodarka jest stabilna i bezpieczna energetycznie.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl