Nie chcą studiów gender na Uniwersytecie Opolskim
„Solidarność” Uniwersytetu Opolskiego domaga się usunięcia z programu uczelni nowego kierunku „Stosowane Studia Gender”. List w tej sprawie został skierowany do rektora uczelni – poinformował „Nasz Dziennik”.
Krytycy nowego kierunku studiów podkreślają, że ma on kontekst propagandowy i może wpłynąć na obniżenie poziomu nauczania. Poza tym, uzależnia uczelnię od sponsoringu genderowego lobby i prowadzi do eliminacji kierunku kulturoznawstwo. Dodatkowo ideologia gender jest programem niebezpiecznego relatywizmu i nihilizmu.
Dr Wacław Grzybowski, sekretarz Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Uniwersytetu Opolskiego, zaznacza, że akademicka „S” protestuje z troski o godność i misje uniwersytetu.
– Określane jako tzw. nauki gender nie są jeszcze dojrzałą dyscypliną akademicką, naukową w pełni zasługującą na takie miano. Oczywiście są próby podejmowane w tej dziedzinie przez różnych naszych kolegów, również z naszej uczelni. One zasługują na szacunek, tym niemniej zawsze, jeżeli mówimy o gender, musimy również pamiętać o jego podstawach ideowych. To są podstawy ideologiczne, nawiązujące do neomarksizmu, stąd brak podstaw naukowych. Ideologia nie jest nauką. Tutaj pojawia się problem odpowiedzialności za to, co my serwujemy studentom – zaznacza dr Wacław Grzybowski.
Z informacji „Naszego Dziennika” wynika, że we wrześniu chęć do studiowania na kierunku gender zgłosiło jedynie kilkoro studentów.
Uniwersytet Opolski powstał w 1994 roku. Wśród doktorów honoris causa tej uczelni znajdują się m.in. św. Jan Paweł II oraz kilkoro kardynałów i duchownych.
RIRM