NBP: Na początku 2022 r. utrzyma się wysoka inflacja, potem zacznie spadać

Narodowy Bank Polski informuje, że na początku przyszłego roku utrzyma się wysoki poziom inflacji, który następnie stopniowo zacznie się obniżać. Według prognoz, inflacja w tym roku wyniesie 4,9 proc., a wzrost PKB osiągnie 5,3 proc.

Sytuacja w Polsce wpisuje się w globalny trend inflacyjny, który jest spowodowany kryzysem pandemicznym. Lockdowny doprowadziły do zerwania łańcuchów dostaw. Otwarcie się gospodarek wywołało zwiększony popyt, za którym nie nadąża podaż.

Jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na energię. Wpływ na to mają m.in. działania Gazpromu, rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, a także warunki pogodowe.

Z prognoz NBP wynika, że Polska może liczyć na lepszy scenariusz niż inne kraje – mówił Piotr Szpunar, dyrektor departamentu analiz i badań ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego.

– Największe banki centralne, mimo wysokiej inflacji, cały czas (przynajmniej w narracji) traktują ją jako raczej przejściowe zjawisko i nie spodziewamy się, aby polityka pieniężna największych banków centralnych miała w jakiś sposób silniej ograniczać wzrost gospodarczy. Polska sytuacja jest trochę inna, bo się różnimy – na korzyść – od wielu innych gospodarek. Bardzo zdecydowana polityka fiskalna w zeszłym roku i również fantastyczne dostosowanie po stronie przedsiębiorstw, bardzo elastyczny, silny, odporny sektor przedsiębiorstw spowodowały, że nasza recesja była płytka – zwrócił uwagę.

Wśród głównych ryzyk dla realizacji scenariusza wskazanego w centralnej ścieżce projekcji NBP, bank wymienił rozwój pandemii. Poza tym bank centralny uznał unijny pakiet „Fit for 55”, którego skutkiem będzie duży wzrost cen energii, za ryzyko dla scenariusza spadku inflacji.

Zuzanna Dąbrowska, Warszawa/RIRM