Naukowcy UAM: teoria gender dyskryminuje
Głos sprzeciwu wobec wykładu ks. prof. Pawła Bortkiewicza potwierdza nasze obawy co do dyskryminacyjnych konsekwencji teorii gender – napisali w liście naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
List jest skierowany do sygnatariuszy „sprzeciwu wobec wykładu „Gender – dewastacja człowieka i rodziny” z 5. grudnia.
„Dziwimy się, że zamiast podjąć otwartą dyskusję, co jest zgodne z duchem uniwersytetu, postanowiliście sprzeciwić się wygłoszeniu wykładu księdza profesora Pawła Bortkiewicza w murach Uniwersytetu Ekonomicznego” – czytamy w liście.Naukowcy wyrażają również niepokój, że w imię teorii gender dokonywane są odgórne zmiany prawne wpływające na kształt edukacji i relacji społecznych. Mimo, wydawałoby się, szlachetnych haseł antydyskryminacyjnych, zmiany te prowadzą, w naszej opinii, do rzeczywistej dyskryminacji osób o innych poglądach – podkreślono.
Z inicjatywą wystosowania listu wyszli pracownicy Instytutu Historii Sztuki UAM. Pod listem podpisał się m.in. dr Jerzy Kaczmarek z Instytutu Socjologii UAM.
– Jako pracownik uniwersytetu, cenię wartości uniwersyteckie, a taką wartością jest prawo do nieskrępowanego przedstawiania poglądów, prawo do nieskrępowanej dyskusji, wolnej od przemocy. To był impuls, który przeważył, że ten list podpisałem. Zarówno jedna jak i druga strona ma prawo do przedstawiania swoich poglądów. Natomiast obecnie coraz częściej, dzieje się tak, że tej drugiej stronie odbiera się to prawo, dlatego jest mój sprzeciw – podkreśla dr Jerzy Kaczmarek.
RIRM