[NASZ TEMAT] Prof. P. Skrzydlewski: Pietyzm jest podstawą wszelkich cnót społecznych
Prof. Paweł Skrzydlewski, filozof i wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, w piątkowym felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja mówił o szczególnym miejscu, jakie wśród cnót społecznych zajmuje pietyzm. „Jest on niejako źródłem i podstawą wszelkich cnót społecznych” – wskazał.
W felietonach z cyklu „Spróbuj pomyśleć” prof. Paweł Skrzydlewski już wcześniej poruszał tematykę cnót społecznych, będące nieodłącznym elementem naszej kultury moralnej.
– Wielkim skarbem naszej kultury moralnej są cnoty społeczne, a wśród nich szczególne miejsce zajmuje pietyzm. Jest on niejako źródłem i podstawą wszelkich cnót społecznych, a jego dobroczynne działanie przenika tak do życia indywidualnego, jak i rodzinnego, narodowego i państwowego – zwrócił uwagę filozof.
Jak zaznaczył wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, kluczowe znaczenie pietyzmu zauważali już starożytni. Był on podstawą życia rodzinnego i społecznego.
– Społeczność ludzka, jako wspólnota życia, jest w swej istocie jak rodzina i ma się w niej pewne obowiązki, z których trzeba się wywiązać. Tego wymaga sprawiedliwość, dobro wspólne, wreszcie miłość, jaką się ma do bliskich – wskazał.
Wyjaśnił, że pietyzm wyrasta miłości.
– Ostatecznie buduje on między ludźmi więzy przyjaźni, upodabnia ich do siebie i jednoczy – podkreślił prof. Paweł Skrzydlewski.
Przytoczył też słowa „Sumy teologicznej” św. Tomasza z Akwinu. Zdaniem średniowiecznego teologa i filozofa, pietyzm stanowi odpowiedź na największe dobro otrzymane przez człowieka.
– Tym dobrem jest istnienie, ludzkie życie, dzięki któremu osoba ludzka może czynić wszystko i doświadczać wszystkiego – mówił wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.
Zatem u podstaw pietyzmu – jak wskazał filozof, leży ludzkie doświadczenie bycia obdarowanym życiem.
– Pietyzm jest zatem afirmacją życia i swego istnienia, ale także afirmacją tych, od których to istnienie pochodzi – wyjaśnił.
Pietyzm to zatem podstawa czci i posłuszeństwa dziecka wobec rodziców.
– Tata i mama od tej chwili przestają już być kimś, kto jest obok dziecka, ale stają się kimś, kogo dziecko słucha, kocha, kogo czci i naśladuje – tłumaczył prof. Paweł Skrzydlewski.
Jednak, jak wcześniej wspomniał wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, pietyzm nie ogranicza się wyłącznie do sfery życia rodzinnego. Stanowi także fundament patriotyzmu.
– Normalnie rozwijające się dziecko z czasem odkrywa także, że jest dzieckiem nie tylko mamy i taty, ale właśnie ojczyzny – zauważył filozof.
Jednak pietyzm nie kończy się tylko na tych dwóch płaszczyznach. Wynika z niego inna kluczowa cnota – pobożność.
– Pietyzm prowadzi do serdecznej i dziecięcej, bezgranicznej ufności i otwartości na Pana Boga, który przecież jest naszym Ojcem. Pietyzm jest więc duszą wszelkich aktów ludzkiej pobożności – zaznaczył.
Cały felieton prof. Pawła Skrzydlewskiego można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl