„Nasz Dziennik”: Nie dla eugeniki

Projekt prezydenckiej ustawy w sprawie aborcji to powrót do zbrodni eugeniki. Zaapelujmy do Prezydenta RP, by wycofał swoją inicjatywę z Sejmu.

Z apelem do prezydenta RP Andrzeja Dudy, by wycofał z Sejmu projekt ustawy zezwalającej na aborcję z powodu chorób letalnych dziecka, może wystąpić każdy z nas. Dziś do „Naszego Dziennika” załączamy gotową pocztówkę z tekstem do podpisania i wysłania do Prezydenta RP. W apelu podkreślamy, że bez pełnego poszanowania prawa do życia nie powiodą się żadne, nawet najszczytniejsze inicjatywy służące rozwojowi Polski.

„Życie każdego człowieka stanowi bezcenną wartość, której nie powinno się podważać ani w kulturze, ani w obyczajach, ani w ustawodawstwie” – czytamy w apelu.

– Każdy człowiek ma prawo do życia od poczęcia. Bez wyjątków. Także chory i niepełnosprawny. Nie możemy pozwolić na to, by dzielić dzieci na chciane, które mają prawo się narodzić, i niechciane, bo chore, które tego prawa są pozbawiane – mówi Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, które poparło nasz apel.

Zwraca uwagę, że obecnie w wielu krajach toczy się walka o życie bezbronnych dzieci.

– Weźmy w niej udział poprzez wysłanie do prezydenta apelu o wycofanie się z projektu ustawy, wedle którego polskie prawo mogłoby zezwalać na przerywanie życia dzieci podejrzewanych o wady letalne. Los tysięcy dzieci nienarodzonych leży w naszych rękach – wzywa Wojciech Zięba.

Zaapelowanie do Prezydenta RP w sprawie obrony życia dzieci to nasz moralny obowiązek. Zachęcają do tego liczne organizacje i wspólnoty, a wśród nich: Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka, Fundacja Małych Stópek, Żywy Różaniec, Męski Różaniec i Wspólnoty Nieustającego Różańca Świętego.

– Nie możemy ulec retoryce środowisk lewicowych. Nie możemy stać bezczynnie. Musimy odważnie i stanowczo opowiedzieć się po stronie naukowej prawdy o tym, że życie człowieka zaczyna się od poczęcia, oraz bronić prawa do życia nienarodzonych, nie pozwalając na selekcję dzieci z uwagi na stan ich zdrowia. Stanie po stronie życia to nasz moralny i ludzki obowiązek. Bo tylko ono ma przyszłość – podkreśla Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka (PSOŻC).

Prezydent RP Andrzej Duda złożył projekt ustawy zezwalającej na aborcję z powodu tzw. wad letalnych 30 października 2020 roku, osiem dni po wyroku Trybunału Konstytucyjnego orzekającego o niekonstytucyjności przesłanki eugenicznej dopuszczającej wykonanie aborcji. Tamten wyrok to ważny krok w obronie ludzkiej godności na terenie Polski. Niestety, ustawodawcza inicjatywa Prezydenta RP to próba cofnięcia polskiego prawodawstwa do jego barbarzyńskiego oblicza rodem z PRL.

Cierpienie niewinnych

– Prawo zakładające możliwość zabijania nienarodzonych dzieci, które podejrzewa się o to, że umrą zaraz po narodzeniu, jest sprzeczne z polską Ustawą Zasadniczą – akcentuje prezes PSOŻC.

– To właśnie wykazał w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny. Proponowana przez prezydenta ustawa jest próbą wprowadzenia eugeniki do polskiego prawa. Jest to zwykła przemoc silniejszego wobec słabszego. W procedurze aborcji zabijane są bezbronne dzieci, które nie są poddawane znieczuleniu, choć zapobieganie bólowi należy do podstawowych praw człowieka – wyjaśnia Wojciech Zięba.

Zwraca uwagę, że aborcja eugeniczna dokonywana jest najczęściej na dzieciach, które za kilka lub kilkanaście tygodni mają się urodzić. Więc matka i tak musi je urodzić. Pytanie tylko, czy urodzi dziecko, które samo zmarło, czy to, które zostało zabite.

– Warto przypomnieć, że blisko 10 proc. dzieci poddanych aborcji po 23. tygodniu rodzi się żywych, co oznacza, że umierają później w ogromnych cierpieniach, pozbawione opieki paliatywnej i neonatologicznej, nieogrzane i nienawodnione. Zabijanie chorych dzieci w łonach matek jest pozbawianiem ich opieki paliatywnej, która należy się każdemu pacjentowi, także temu najmniejszemu i najbardziej bezbronnemu – tłumaczy.

Nasz rozmówca zaznacza, że trzeba również zdawać sobie sprawę z tego, iż badania prenatalne nie wykrywają wszystkich chorób warunkowanych genetycznie, a diagnozy prenatalne nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości po narodzinach dziecka.

W trosce o Polskę

Urszula Strynowicz, krajowy koordynator Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego, zauważa, że jeśli nie staniemy po stronie życia, Polska nie będzie miała przyszłości.

– Święty Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski w 1997 roku w Kaliszu powiedział: „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Te słowa to aktualne dla nas przesłanie. Jeśli nie zapewnimy w Polsce ochrony prawnej każdego poczętego dziecka, będziemy Narodem bez przyszłości. Panem każdego życia jest tylko Bóg. Nie mamy prawa ingerować w to, kiedy życie się kończy. Nie może o tym decydować diagnoza wad letalnych w okresie życia poprzedzającym narodzenie – mówi Urszula Strynowicz.

– Nie odrzucajmy daru, którym jest każde ludzkie życie – apeluje. Z

apewnia, że osobiście wyśle apel do Prezydenta RP i zachęci do tego innych.

Artur Wolski z Męskiego Różańca w Warszawie wskazuje, że Pan Bóg nie będzie błogosławił temu, kto występuje przeciwko piątemu przykazaniu.

– Każda forma zabójstwa, również zabójstwa na raty przez stosowanie środków niszczących zdrowie i życie osób narodzonych, jest poważnym przekroczeniem przykazania: „Nie zabijaj”. Zabójstwo nienarodzonych na skalę masową, jakie odbywa się na całym świecie, jest grzechem wołającym o pomstę do nieba – ostrzega.

Zachęca, aby uczestnicy Męskiego Różańca – gdziekolwiek realizują wezwanie z Fatimy – włączyli się aktywnie w ochronę życia poczętego.

– Nie tylko poprzez modlitwę i pokutę, lecz także przez realizację swoich obywatelskich obowiązków, choćby przez apel do prezydenta, który przysięgał stać na straży Polski i Polaków, na straży każdego ludzkiego życia w Polsce, również życia poczętego – zwraca uwagę Artur Wolski.

Apel i modlitwa

Ksiądz Jacek Gancarek, krajowy moderator Żywego Różańca, akcentuje, że dziś potrzeba naszego sprzeciwu wobec aborcji, ponieważ w mocno laicyzującym się świecie są ludzie i środowiska, które chcą zająć miejsce Boga i decydować o tym, kto ma żyć, a komu życie trzeba odebrać. Polska – podobnie jak pozostałe państwa Europy – wyrosła na wartościach chrześcijańskich, prawie rzymskim i filozofii greckiej. Dlatego jedną z największych i najważniejszych wartości jest życie.

– Proszę i apeluję do wszystkich środowisk i wspólnot różańcowych, a szczególnie do Kół Żywego Różańca, o modlitwę w intencji obrony życia. Trzeba nam modlić się gorliwie za wszystkich ludzi dobrej woli, a szczególnie za ludzi nauki, medycyny, kultury i polityki, którzy odważnie i zdecydowanie bronią życia ludzkiego – wzywa duchowny.

Wychowanie dla życia

Prezes Fundacji Małych Stópek ks. Tomasz Kancelarczyk podkreśla, że nasze zaangażowanie na rzecz obrony aktualnej sytuacji prawnej, która pozwala przyjść na świat dzieciom z niepomyślną diagnozą perinatalną, jest sprawą konieczną.

– Prawo kształtuje ludzi i przyczynia się do tego, że zgodnie z jego wytycznymi wartościują oni określone zjawiska. Wielu ludzi uważa, że jeśli aborcja jest dopuszczona prawnie, to jest dobra, a jeśli prawo jej zabrania, to znaczy, że jest zła. Obecność osób niepełnosprawnych w społeczeństwie jest czymś normalnym. Powiem więcej: to oni nas wychowują i uwrażliwiają na potrzebę otoczenia każdego życia troską. Oni nas uczą, czym jest człowieczeństwo. Oni uczą nas odkrywać nasze własne człowieczeństwo – wskazuje prezes Fundacji Małych Stópek.

– Odebranie prawa do życia takim osobom to rzecz niewypowiedzianie straszna. Życie tych osób to dar i wielka radość, nawet jeśli obarczona trudami – przekonuje ks. Tomasz Kancelarczyk.

Kwestia wychowawczej roli prawa ma także ogromne znaczenie w formacji młodzieży. Patryk Czech, przewodniczący Prezydium Krajowej Rady KSM, wskazuje na potrzebę rozmawiania o wartości życia ludzkiego.

– Sytuacja w Polsce – marsze kobiet – bardzo mocno zweryfikowała poglądy wielu młodych ludzi z katolickich wspólnot. Postawa młodych umieszczających piorun na swoim Facebooku dała organizacjom katolickim żółtą kartkę, by w temacie życia jeszcze więcej edukować, a nie posługiwać się wyuczonymi frazesami. W Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży na początku tego roku odbyło się wiele warsztatów poświęconych życiu – dodaje.

Nasz rozmówca zwraca się do młodych, żeby niezależnie od reakcji rówieśników, pomimo niezrozumienia zawsze stawali po stronie życia.

– Chcę powiedzieć wszystkim: odwagi! Nie bójmy się zabierać stanowiska, jest nas tak wielu wierzących katolików. Proste świadectwo nieraz może być przyczyną większego czy małego hejtu, ale może być też impulsem, który poruszy czyjeś serce – zachęca Patryk Czech.

Krzysztof Gajkowski/”Nasz Dziennik”