fot. strachocina.przemyska.pl

Narodowa modlitwa za Polskę w Strachocinie. Módlmy się za rządzących, bo mają najwyższy autorytet od Boga, aby sprowadzić na naród albo błogosławieństwo, albo przekleństwo

Módlmy się za rządzących, aby ich działania sprowadziły na naszą Ojczyznę błogosławieństwo, a nie przekleństwo. Potrzeba tutaj naszej modlitwy  – czytamy w artykule Małgorzaty Bochenek na łamach „Naszego Dziennika”. Dziennikarka zrelacjonowała narodową modlitwę za Polskę, która odbyła się w Strachocinie.

W Strachocinie w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w sobotę 23 lipca odbyła się narodowa modlitwa za Polskę.

– Modlitwa, która rozprzestrzeni się ze Strachociny na całą Polskę, na wszystkich Polaków, jest modlitwą nade wszystko o wylanie Ducha Świętego – mówił ks. Dominik Chmielewski SDB, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej.

Podkreślił, że Polska bardzo jej potrzebuje, bo tylko ona może pomóc naszej Ojczyźnie skonfrontować się z mocą złego ducha; z mocą sił, które w różny sposób, czasami bardzo perfidnie, subtelnie, czasami bardzo niszczycielsko i destrukcyjnie, z premedytacją, chcą dokonać duchowego rozbioru tożsamości naszej Ojczyzny.

– Dlatego do Strachociny przyjechało tyle osób z całej Polski, aby modlić się o zstąpienie Ducha Świętego, o nowe wylanie Ducha Świętego, tak jak wołał Jan Paweł II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!” – akcentował.

Podczas wygłoszonej konferencji tłumaczył, że jeśli chcemy być skuteczni w walce duchowej, potrzebujemy odrzucić z naszych serc jakąkolwiek złość i nienawiść wobec polityków i rządzących.

– Musimy być tymi, którzy modlą się i wstawiają również za polityków, za rządzących – wskazywał.

Zaznaczał, że to ich działania mogą na nasz kraj sprowadzić Boże błogosławieństwo, a otoczyć ich modlitwą musimy, aby nie przyniosły przekleństwa.

– Grzechy rządzących, ich skutki i konsekwencje są przekleństwem dla całego narodu i sprowadzają straszliwą karę dla niego – przestrzegał ks. Dominik Chmielewski SDB.

Modlitwie za Ojczyznę przewodniczył ks. Piotr Glas, rekolekcjonista i były egzorcysta.

„Niech runą mury cywilizacji śmierci otaczające Polskę i niech nastanie w niej Królestwo Boga przez Niepokalane Serce Maryi, naszej Królowej, Matki. Święty Andrzeju Bobolo, módl się za nami!” – czytał słowa modlitwy ks. Piotr Glas.

– Przeżywamy dziejową chwilę. Wydaje mi się, że to, czego chce św. Andrzej Bobola, spełnia się na naszych oczach. „Zacznijcie mnie czcić, a gdy stanę się w waszych modlitwach patronem głównym, Polska będzie wywyższona w miłosierdziu Bożym” – zauważył ks. prałat Józef Niżnik, kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie.

Spotkanie, które odbyło się 23 lipca w Strachocinie na Bobolówce, zainaugurowało nabożeństwo Drogi krzyżowej. Rozważając mękę i śmierć Chrystusa, wierni przygotowywali się do Eucharystii. Na spotkanie przybyło wielu kapłanów oraz kilka tysięcy wiernych. Obecni byli nawet Wojownicy Maryi ze Słowacji, którzy transmitowali spotkanie do swojego kraju.

– Pamiętajcie, że stoicie w świętym miejscu. Wielu mówi, że tu daje się odczuć obecność św. Andrzeja Boboli. Nasza intencja jest wyjątkowa, dzisiaj przybyliśmy tutaj, by prosić dobrego Boga za naszą Ojczyznę” – mówił ks. prałat Józef Niżnik.

Do kilkunastu konfesjonałów rozmieszczonych na wzgórzu Bobolówka ustawiały się długie kolejki penitentów. Udzielono blisko 5 tys. Komunii świętych.

– Święty Andrzej Bobola prowadzi ludzi do zjednoczenia z Jezusem, bo wie, że tylko tacy ludzie, zjednoczeni z Jezusem, będą narzędziem w ręku Boga, by ocalić naszą Ojczyznę. Święty Andrzej Bobola w swoim życiu cenił Eucharystię i Maryję. To dwie kolumny, na których wzrosła jego świętość – podkreślił ks. prałat Józef Niżnik.

Ogólnopolska modlitwa odbyła się w rocznicę uprowadzenia ciała św. Andrzeja przez Armię Czerwoną do Moskwy.

Obrona przed zniewoleniem

– Dzisiaj jesteśmy świadkami, jak pod płaszczykiem mądrze brzmiących słów, takich jak zrównoważony rozwój, inkluzywizm ekonomiczny, czwarta rewolucja przemysłowa, Zielony Ład, agenda 2030, wprowadza się narzędzia do globalnej destabilizacji i ruiny ekonomicznej, społecznej, religijnej całych państw i narodów. Nie mam wątpliwości, że jesteśmy świadkami wprowadzania krok po kroku i przygotowywania nas do rzeczywistości, którą moglibyśmy nazwać językiem religijnym: systemem Antychrysta, czyli globalnym zniewoleniem człowieka. Będzie ono polegać na globalnym oszustwie, jak mówi o tym Katechizm Kościoła Katolickiego – wskazywał ks. Dominik Chmielewski, założyciel i duchowy opiekun wspólnoty Wojownicy Maryi.

Odwołując się do Słowa Bożego, mówił o historii króla Ezechiasza, który służył Bogu. Pan był z Nim, miał nieustraszone serce, jednak nagle Ezechiasz przestraszył się potężnego króla Asyrii, mimo że widział moc Boga. Duchowny zwrócił uwagę, że wśród rządzących może są i tacy, którzy całym sercem kultywują wartości chrześcijańskie, jednak przestraszyli się – podobnie jak Ezechiasz – i wycofują się z danych deklaracji.

– Im kto wyżej jest w autorytecie, tym jego grzechy sprowadzają większe przekleństwo. Grzechy rządzących sprowadzają przekleństwo na cały naród, skutki i konsekwencje są straszliwe – przestrzegał ks. Dominik Chmielewski.

Wstawiajmy się za rządzącymi

Jednocześnie zaznaczył, że nie mówi o tym, by pojawiał się w naszych sercach osąd, ale po to, abyśmy zrozumieli, jak bardzo potrzeba naszej modlitwy za rządzących.

– Oni mają najwyższy autorytet od Boga, aby sprowadzić albo błogosławieństwo, albo przekleństwo na cały nasz naród – akcentował ks. Dominik Chmielewski.

– Jesteśmy po to, aby się za nich modlić, aby ich wspierać, aby z Różańcem, krzyżem i pokutą w sercu wypraszać dla nich światło Ducha Świętego, mając świadomość, jak ich postępowanie może wpłynąć na dzieje naszego narodu. Ich świętość albo ich grzeszność, na błogosławieństwo albo przekleństwo w naszej Ojczyźnie – zaznaczył ks. Dominik Chmielewski.

Jak wskazał, źródłem, które chroni naszą Ojczyznę, jest sam Bóg. My mamy wypełniać to, co ślubowaliśmy Bogu, to jest klauzula przyjścia Bożej interwencji.

– Dzisiaj nie mamy żadnych wątpliwości, dlatego tutaj jesteśmy, że tylko Bóg może nas uratować, żadne układy z kimkolwiek. Nie pokładajcie ufności w układach politycznych, historia nam pokazuje, że nikt nie będzie za nas wylewał krwi, tylko Bóg może nas uratować, tylko Jego interwencja – dodał.

Modlitwa za Ojczyznę

Szczególnym momentem spotkania była modlitwa za Ojczyznę.

„Dzisiaj, w tych trudnych i niespokojnych czasach, diabolicznego zamętu, kiedy tak wielu odrzuca Ciebie i Twoją Miłość, kiedy tak wielu z naszych braci i sióstr żyje daleko od Ciebie, według swoich własnych zasad, krocząc drogą tego świata, w dobie odejścia od nauczania Ewangelii i nauki Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, błagamy Cię, Ojcze, zwróć na nas Twoje oblicze, pełne miłosierdzia” – czytał słowa modlitwy ks. Piotr Glas.

Zgromadzeni błagali Pana Boga m.in. o przebaczenie grzechów i nieprawości popełnione przez wieki na polskiej ziemi.

Zgromadzeni w Strachocinie, ale też łączący się z tym miejscem dzięki przekazom medialnym modlili się: „Ojcze Wszechmogący, nadszedł teraz już czas, aby raz na zawsze odwrócić się od grzechów naszych i naszej nieprawości, które ranią Twoje ojcowskie Serce, od Szatana, księcia tego świata, ojca kłamstwa i iluzji, a zawrócić się całym sercem do Ciebie. Pragniemy, jak mieszkańcy Niniwy, dzisiaj błagać Cię o przebaczenie naszych grzechów, win i nieprawości. Za św. Janem Pawłem II wołamy: >>Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej ziemi!<<”.

Błagali o to, aby sprawiedliwość królowała w naszej Ojczyźnie.

Przed wystawionym Najświętszym Sakramentem zgromadzeni modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego. Spotkaniu towarzyszyła replika obrazu Matki Bożej Łaskawej. Przed nim w Strachocinie męskie wspólnoty i ruchy dokonały zawierzenia św. Andrzejowi. Aktu oddania św. Andrzejowi dokonał też Społeczny Komitet Krzewienia Kultu Matki Bożej Łaskawej, Patronki Warszawy i Strażniczki Polski. Świętemu Andrzejowi zawierzono również peregrynację obrazu Matki Bożej Łaskawej. Konferencję dotyczącą Cudu nad Wisłą i opieki Matki Bożej Łaskawej nad Polską i Polakami w czasach epidemii i wojen wygłosiła Ewa Storożyńska, autorka wielu książek na ten temat.

W czasie spotkania z koncertem wystąpił zespół ze Złotoryi.

Pielgrzymi przybyli z różnych stron Polski, by za przyczyną św. Andrzeja modlić się w intencji Ojczyzny.

– Polska to nasza ojczysta ziemia, która nas karmi. Modlimy się o łaskę wiary dla Polaków, z wiary rodzi się miłość i nadzieja. W obecnych czasach lęku, różnych kryzysów nie chcemy chować głowy w piasek, mamy walczyć, aby sprzeciwiać się złu, zaczynając od modlitwy – mówiła Elżbieta z Niska, dzieląc się w wypowiedzi dla „Naszego Dziennika” motywacją przybycia na Bobolówkę.

Pan Janusz z województwa świętokrzyskiego podkreślił, że „przemożne wstawiennictwo św. Andrzeja Boboli to nadzieja w sytuacji beznadziejnej, gdy erozja duchowo-moralna toczy nasz Naród”. Do Strachociny przywiózł dwóch swoich byłych uczniów – Dominika (lat 23) i Jakuba (lat 21).

– Chciałem tu być, by modlić się za Polskę, by Polacy byli wierni drodze wskazanej przez przodków. Modlę się też za moją rodzinę – przyznał Dominik.

Z kolei Jakub o motywacji przyjazdu mówił, iż widząc, jaka jest sytuacja w świecie, jak ogromny trwa atak na Kościół, chciał wesprzeć Ojczyznę modlitwą.

Małgorzata Bochenek/Nasz Dziennik

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl