Moratorium na wiatraki
Ponad 90% terenów województwa warmińsko-mazurskiego powinno zostać wyłączonych z planów budowy wiatraków.
Raport sporządzony przez specjalistyczną firmę wyklucza większość ziem województwa z planów lokalizacji na nich wiatraków. Autorzy raportu wzięli pod uwagę kryteria takie jak rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe czy uwarunkowania turystyczne.
Poseł Jerzy Szmit zaznacza, że mimo pozytywnej opinii jakie ma województwo warmińsko-mazurskie wciąż stawia się coraz to nowe wiatraki.
– Z jednej strony chwalimy się, iż jesteśmy jednym z najpiękniejszych zakątków Polski, a nawet Europy. Z drugiej strony, firmy, które stawiają wiatraki dokonują na Warmii i Mazurach bardzo drapieżnej, agresywnej ekspansji. W wielu miejscach wiatraki powstają w sposób niezorganizowany, poza planami i wcześniej przyjętymi uzgodnieniami – podkreśla poseł Jerzy Szmit.Do lokalnych władz coraz częściej napływają niepokojące sygnały wskazujące, że inwestorzy chcą lokować wiatraki blisko miejsc kultu religijnego czy nawet terenów mieszkaniowych.
Poseł Jerzy Szmit dodaje, że jest to duży dyskomfort dla wielu mieszkańców.
– Fermy wiatrowe są rzeczą bardzo uciążliwą i każdy, kto chociaż przez krótką chwilę w ich pobliżu przebywa – czuje duży dyskomfort. Ciągle poruszające się wielkie skrzydła wiatraków, wytwarzany szum. To jest bardzo odczuwalne szczególnie nocą. To wszystko sprawia, że komfort życia jest bardzo obniżony. Powinniśmy szukać na Warmii i Mazurach zupełnie innych źródeł energii – zaznaczył poseł Jerzy Szmit.Nasz Dziennik/RIRM