Ministerstwo Edukacji Narodowej ignoruje Kościół
Episkopat Polski od kilku tygodni prosi resort Edukacji Narodowej, którym kieruje Krystyna Szumilas o wyznaczenie terminu rozmowy o ważnych problemach polskiej szkoły. Resort jednak milczy. O sprawie napisał „Nasz Dziennik”.
Do połowy kwietnia MEN miało przygotować dane, co jeszcze musi zrobić Kościół, a co resort, by religia stała się przedmiotem maturalnym; miała być też analiza prawna w tej sprawie – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. bp Marek Mendyk.
Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP przypomina, że Kościół już 5 lat temu spełnił formalne warunki, by była matura z religii. Wciąż jednak nie ma pozytywnej decyzji MEN; słyszymy tylko „nie”, a nie przedstawia się nam argumentów – mówi ksiądz biskup.
Poseł Marzena Wróbel, która wielokrotnie z sejmowej mównicy zabierała głos ws. lekcji religii, mówi wręcz o złej woli ministerstwa. Polityk przypomina, że problem pojawił się wówczas, kiedy to wprowadzano nowe podstawy programowe kształcenia ogólnego do szkół ponadgimnazjalnych.
– Na ten temat już mówiłam, alarmowałam chociażby w ubiegłym roku. W drastyczny sposób zredukowano w programach kształcenia ogólnego te przedmioty, które są nośnikami wartości. Proszę zwrócić uwagę na to, w jaki sposób zredukowano nauczanie historii i języka polskiego. Jeśli mówimy o historii, to myślę tutaj przede wszystkim o tych osobach, o tych młodych ludziach, którzy nie wybiorą kierunku humanistycznego. Wtedy będą oni blokowo nauczani historii – powiedziała poseł Marzena Wróbel.Poseł dodała, że takie zachowanie może mieć katastrofalne skutki w przyszłości. Zapowiedziała podjęcie działań ws. braku chęci dialogu ze strony rządowej.
– To jest redukowanie człowieka – myślę o materializmie – do takich podstawowych odruchów. Myślę, że interpelacja to jest bardzo dobry kierunek. Nie może być tak, że ministerstwo ignoruje także podstawowe procedury urzędnicze – zaznaczyła poseł Marzena Wróbel.RIRM