Min. K. Bortniczuk: Polacy podczas Igrzysk Europejskich 2023 udowodnili, że należą do czołówki europejskiego sportu

Nigdy w historii na żadnym multidyscyplinarnym wydarzeniu sportowym nie zdobyliśmy aż tylu medali, co w ostatnich dwóch tygodniach w Małopolsce. Reprezentanci Polski podczas Igrzysk Europejskich 2023 udowodnili, że należą do czołówki europejskiego sportu – powiedział Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Oficjalnie zakończyły się Igrzyska Europejskie 2023. Odbywające się w Polsce zawody przyniosły wiele emocji. „Biało-Czerwoni” w klasyfikacji medalowej znaleźli się na 6. miejscu. W sumie nasi reprezentanci wywalczyli 50 „krążków”, z czego 14 jest złotych, 18 srebrnych oraz 18 brązowych.

– Znaleźliśmy się między potęgami europejskiego sportu. Udowodniliśmy, że także należymy do tego grona. W wymiarze sportowym imprezę należy ocenić pozytywnie. Nigdy w historii na żadnym multidyscyplinarnym wydarzeniu sportowym nie zdobyliśmy aż tylu medali, co w ostatnich dwóch tygodniach w Małopolsce. (…) To była najlepsza edycja zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym. Zadbaliśmy o to, żeby większość dyscyplin rozgrywana była w randze mistrzostw Europy bądź bezpośrednich kwalifikacji olimpijskich do Paryża. Ponad setka sportowców zdobyła właśnie taką kwalifikację. Zagwarantowaliśmy udział najlepszych sportowców w danych dyscyplinach – zaznaczył minister Kamil Bortniczuk.

https://twitter.com/SPORT_GOV_PL/status/1675819724406501377?s=20

Minister sportu i turystyki powiedział, że „w poprzednich latach wykonanych było wiele małych kroków do tego, by budować wizerunek kraju zdolnego do organizowania największych imprez sportowych na najwyższym poziomie”.

– Mam na myśli blisko 80 imprez rangi mistrzostw świata czy mistrzostw Europy, które odbyły się w Polsce w 2022 roku. Teraz będzie to ponad 80 imprez. Są to małe kroki. Natomiast dobrze zorganizowane Igrzyska Europejskie 2023 to milowy krok, który buduje nasz wizerunek. Taką imprezę można porównać już tylko do igrzysk olimpijskich, jeżeli chodzi o liczbę wolontariuszy, obiektów sportowych, dyscyplin czy liczbę samych sportowców – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

Minister Kamil Bortniczuk wskazał także, że „w czterdziestu krajach Europy i dwunastu państwach pozaeuropejskich nadawano na żywo transmisje z obiektów sportowych, przy okazji których promowaliśmy Polskę”.

– Dzięki imprezie cel promocji turystycznej został osiągnięty. Innym celem było pokazanie, że Polska jest krajem bezpiecznym i można w spokoju uprawiać tutaj sport, cieszyć się widowiskami i w spokoju spędzić urlop. To było potrzebne jak tlen – podkreślił.

https://twitter.com/SPORT_GOV_PL/status/1675862389269360640?s=20

Takiego spokoju nie można zachować, kiedy patrzy się w kierunku Francji. Paryż stoi w ogniu, a w przyszłym roku to właśnie ta stolica ma być gospodarzem przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.

– Mam nadzieję, że administracja francuska do czasu igrzysk poradzi sobie z protestami. (…) To niebezpieczna sytuacja. Ci, którzy mieli okazję być na Euro 2016 w Marsylii, przekazywali, że brakowało im poczucia bezpieczeństwa. Francja poprzez prowadzoną politykę migracyjną do tego doprowadziła – mówił szef resortu sportu i turystyki.

Całą rozmowę z ministrem Kamilem Bortniczukiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl