Mijają 4 lata, odkąd polskie rodziny mogą korzystać z „500 Plus”
To już 4 lata, odkąd polskie rodziny korzystają z programu „500 Plus”. Na ten cel rząd przekazał ponad 100 miliardów złotych. Wczoraj ruszyła wypłata tzw. trzynastej emerytury. Jak informują rządzący, programy pomocowe nie zostaną zawieszone w trakcie epidemii koronawirusa.
W lutym 2016 rok Sejm przyjął ustawę o wprowadzająca nowatorski program społeczny „Rodzina 500 Plus”.
– Do tej pory żaden rząd po 1989 roku nie powiedział tak wyraźnie młodym: ogromnie nam na was zależy – mówiła ówczesna minister rodziny Elżbieta Rafalska.
Polskie rodziny już od 4 lat korzystają z programu „Rodzina 500 Plus”. Program sprawdza się – wskazała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
– Inwestycja w polską rodzinę to jest podstawowa nasza działalność i „pięćsetka” zadziałała, ponad 100 miliardów złotych dobrze zainwestowanych pieniędzy – oceniła Marlena Maląg.
W lutym tego roku środki trafiły do 6,5 miliona dzieci. Pierwotnie w 2016 roku „500 Plus” przysługiwało na drugie i kolejne dziecko w rodzinie. Pomoc na pierwsze dziecko uzależniona była od dochodów. Od lipca ubiegłego roku rodzice dostają 500 złotych na każde dziecko. To ważne wsparcie na codzienne potrzeby – zauważyła Anna Uryga, mama wielodzietnej rodziny.
– To są zarówno ubrania, jak i jakieś środki, które pomagają lepiej się uczyć, a także spora część idzie na wakacje, na spełnianie marzeń – oznajmiła Anna Uryga.
Według badań co szóstej rodzinie pieniądze z „500 Plus” pomagają w opłacaniu bieżących rachunków. Co dziesiątej pomagają spłacać pożyczkę. Jak mówiła pedagog Agnieszka Jackowska, wprowadzenie programu ograniczyć miało ubóstwo wśród polskich rodzin oraz zwiększyć liczbę urodzeń.
– W ten próg ubóstwa czasami wchodzi się wraz ze wzrostem wielodzietności, a przecież widzimy, że wszystkie problemy gospodarcze w Europie i na świecie, i w Polsce też są skorelowane z niską dzietnością – akcentowała Agnieszka Jackowska.
Program znacząco wspomógł ubogie rodziny. Inaczej jest z liczbą urodzeń. W 2017 roku urodziło się 402 tysiące dzieci – o 20 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Jednak w 2018 roku na świat przyszło o 14 tysięcy dzieci mniej niż w roku 2017. Współczynnik dzietności wciąż pozostaje na podobnym poziomie – zauważył prof. Mariusz Andrzejewski.
– Ta dzietność pozostaje na takim samym niskim poziomie, bo w Polsce ten współczynnik wynosi około 1,4, gdzie we Francji wynosi 2-2,1 a więc tutaj nie mamy jeszcze tego efektu, ale ja powiem tak – jeżeli by tego programu nie było, to być może ta dzietność jeszcze bardziej by zanurkowała w dół – powiedział prof. Mariusz Andrzejewski.
Wczoraj ruszyła wypłata dodatkowych świadczeń pieniężnych dla emerytów i rencistów – tzw. trzynastek. Osoby uprawnione otrzymują „trzynastkę” wraz z kwietniową emeryturą lub rentą. Pieniądze już trafiły do około miliona osób.
– Otrzyma je około 10 mln emerytów i rencistów w miesiącu kwietniu, budżet prawie 12 mld złotych – wskazała minister Marlena Maląg.
Kwota świadczenia netto to 981 złotych. Jak zapewniła minister rodziny, realizacji programów pomocowych nie zagraża epidemia koronawirusa.
– Świadczenia te będą realizowane i one mają tę swoją inną rolę. Dzisiaj wspomagają w bieżącym funkcjonowaniu, w tym trudnym czasie – wyjaśniła szefowa resortu rodziny.
Jak podkreślił ekonomista Artur Beń, programy społeczne od początku funkcjonowania wzmacniały polską gospodarkę. Pomysł świadczeń społecznych chwalony jest za granicą.
– Niedawno jeszcze, parę lat temu, byliśmy krytykowani, że jest to rozdawnictwo. Dziś już opozycja, a nawet kraje zachodnie zaczynają powoli brać z nas przykład, że ten pomysł się udał, zobaczono to w praktyce – stwierdził Artur Beń.
Rząd pracuje nad projektem czternastej emerytury, której wypłata nastąpić ma pod koniec przyszłego roku. Jej wysokość zależeć będzie od wysokości otrzymywanej emerytury lub renty.
TV Trwam News