Mieszkańcy Poznania apelują do radnych o odrzucenie Europejskiej karty równości
Społeczna Rada Edukacji i Wychowania „Rodzinny Poznań” oraz Centrum Życia i Rodziny wystosowały apel do poznańskich radnych, aby w całości odrzucili zapisy Europejskiej karty równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym. Radni będą decydować o przyjęciu dokumentu we wtorek.
Karta została opracowana w ramach projektu prowadzonego przez Radę Gmin i Regionów Europy (CEMR) w 2006 r. Zobowiązuje europejskie samorządy lokalne i regionalne do użycia ich kompetencji i wpływów w celu „osiągnięcia większej równości w swojej społeczności”.
Według uzasadnienia projektu uchwały, którą radni mają przyjąć we wtorek podkreślono, że ma to być „formalny wyraz zaangażowania Miasta Poznania w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym, a także deklaracją wdrażania na terenie Miasta wynikających z niej zobowiązań”.
Jak wskazano, „karta stanowi kompleksowe narzędzie służące realizowaniu zasady równości płci oraz niedyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne i społeczne, narodowość, język, wyznanie, stopień sprawności, wiek, orientację seksualną czy tożsamość płciową”. Za jej sprawą stolica Wielkopolski ma „promować eliminację stereotypów i przeszkód, które przyczyniają się do nierównego statusu kobiet i mężczyzn oraz mają wpływ na nierówny podział ról pomiędzy kobietami i mężczyznami w życiu politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturalnym”.
Apel do poznańskich radnych o nieprzyjmowanie dokumentu wystosowały Społeczna Rada Edukacji i Wychowania „Rodzinny Poznań” oraz Centrum Życia i Rodziny. Zdaniem inicjatorów petycji, karta zawiera „niebezpieczne postulaty ideologii gender, które mogą doprowadzić do kwestionowania konstytucyjnego prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”.
Według autorów apelu do radnych, przyjęcie dokumentu „grozi ingerencją ratusza w programy nauczania, finansowaniem ze środków publicznych kampanii społecznych promujących radykalne postulaty, uprzywilejowaniem lewackich organizacji społecznych”.
„Karta nie wnosi żadnej wartości dodanej do polskich przepisów prawnych w zakresie ochrony równości obywateli. Natomiast jej zapisy w średniej i długiej perspektywie czasowej mogą doprowadzić do osłabienia rodziny i zburzenia porządku społecznego” – napisano w petycji.
Inicjatorzy protestu wskazują, że konieczne jest „powstrzymanie genderowej indoktrynacji, finansowanej z publicznych środków”. Poinformowali też, że podpisanie petycji na stronie genderowakarta.pl powoduje przesłanie e-maila „ze zdecydowanym sprzeciwem” na adresy wszystkich poznańskich radnych.
PAP