MEN rozpocznie jutro wysyłanie do szkół nowej podstawy programowej
Ministerstwo Edukacji Narodowej rozpocznie jutro wysyłanie do losowo wybranych szkół nowej podstawy programowej. Chodzi o to, by o jej założeniach wypowiedzieli się praktycy – wyjaśniła w Polskim Radiu minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
Resort chce, by opinie pedagogów były bazą pod dyskusję o projekcie zmian. Pod koniec maja będzie przygotowywany projekt rozporządzenia w sprawie podstaw programowych m.in. do liceum ogólnokształcącego.
Szefowa MEN Anna Zalewska przypomniała, że resort prowadzi szeroką debatę z różnymi środowiskami, np. o tym, czy łączyć język polski z historią.
– Organizujemy seminaria, różnego rodzaju konsultacje z gremiami akademickimi, ale jutro rozpoczynamy wysyłanie do wybranych losowo szkół, rad pedagogicznych podstawy programowe tak, żeby wypowiedzieli się praktycy. W związku z tym, kiedy pod koniec maja czy na początku czerwca będziemy przygotowywać projekt rozporządzenia, który zgodnie z ustawą będzie podlegał konsultacjom społecznym, już będziemy mieć efekt wcześniejszej dyskusji – powiedziała Anna Zalewska.
Minister, pytana o obawy nauczycieli o utratę miejsc pracy, poinformowała, że według danych na 26 kwietnia zebranych przez kuratorów, w szkołach jest 4 tys. 157 wakatów – „wolnych miejsc w systemie”.
Z kolei, odnosząc się do kwestii referendum w sprawie reformy edukacji, minister Anna Zalewska podkreśliła, że zdecyduje o tym Sejm.
– My szanujemy podpisy obywateli. One są w Sejmie, to Sejm będzie decydował, czy będzie referendum, czy też nie. Wiem, że prawnicy zastanawiają się nad pytaniem, które jest bardzo ogólne – powiedział minister Zalewska.
RIRM/PAP