fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Mec. Z. Bogucki: Z przestrzeni publicznej trzeba usuwać znaki moskiewskiej dominacji. Najlepiej, gdyby w tych samych miejscach powstawały upamiętnienia i świadectwa polskiej historii

Zburzony pomnik sławił Armię Czerwoną, sowietów, a więc tych, którzy nie przynieśli nam żadnej wolności. Armia Czerwona, idąc przez polskie tereny, zachowywała się jak łupieżcy, a nie jak wyzwoliciele. Myślę, iż jest wiele świadectw krzywd, które zostały wówczas wyrządzone (…). Żołnierze Armii Czerwonej nie byli wyzwolicielami, tylko byli ciemiężcami, którzy wzięli w kleszcze całą Polskę na kolejne kilkadziesiąt lat (…). Z przestrzeni publicznej trzeba usuwać wszystkie znaki moskiewskiej dominacji. Najlepiej by było, gdyby w tych samych miejscach powstawały upamiętnienia, pomniki oraz świadectwa polskiej historii – mówił mec. Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W Szczecinie zlikwidowano w czwartek sowiecki pomnik w Dąbiu. Był to kolejny etap dekomunizacji polskiej przestrzeni miejskiej.

– Zburzony pomnik sławił Armię Czerwoną, sowietów, a więc tych, którzy nie przynieśli nam żadnej wolności. Armia Czerwona, idąc przez polskie tereny, zachowywała się jak łupieżcy, a nie jak wyzwoliciele. Myślę, iż jest wiele świadectw krzywd, które zostały wówczas wyrządzone. Oczywiście trzeba pamiętać w tym wszystkim o polskich żołnierzach, którzy na przykład nie zdążyli do Armii Andersa (…) i szli tutaj, oddając własną krew, żeby dotrzeć do Polski. Z kolei żołnierze sowieccy po prostu chcieli Polskę zniewolić – wskazał mec. Zbigniew Bogucki.

Wojewoda zachodniopomorski zwrócił uwagę, że burząc pomniki wychwalające Armię Czerwoną, kończymy z uzależnieniem od sowieckiego uciemiężenia.

– Oczywiście pojawiają się głosy, że komu przeszkadzały te pomniki? One przeszkadzały, bo były zakłamaniem  historii. Żołnierze Armii Czerwonej nie byli wyzwolicielami, tylko byli ciemiężcami, którzy wzięli w kleszcze całą Polskę na kolejne kilkadziesiąt lat (…). Z przestrzeni publicznej trzeba usuwać wszystkie znaki moskiewskiej dominacji. Najlepiej by było, gdyby w tych samych miejscach powstawały upamiętnienia, pomniki oraz świadectwa polskiej historii – oznajmił gość Radia Maryja.

Mecenas zwrócił uwagę, że na ziemiach zachodniej Polski trudniej jest budować tożsamość narodową niż na pozostałych częściach naszej Ojczyzny.

– Trudno budować tożsamość, kiedy obok stoją sowieckie pomniki. Chciałem bardzo podziękować Instytutowi Pamięci Narodowej, że ta akcja jest prowadzona z taką determinacją. Wydaję i będę wydawać kolejne akty w miejscach, w których samorząd nie będzie się decydował na to, aby z przestrzeni publicznej usunąć sowieckie znaki, tak żeby zniknęły one, jak najszybciej – zaakcentował gość „Aktualności dnia”.

Warto zwrócić uwagę, że ustawa dekomunizacyjna nie obejmuje przestrzeni nekropolii wojskowej.

– Rosyjska propaganda próbuje przekonywać, że Polacy to barbarzyńcy, którzy chcą niszczyć miejsca pochówku, nagrobki. To jest zwyczajne kłamstwo. Nic takiego się nie dzieje. Ustawa dekomunizacyjna nie pozwala „dotykać” miejsc pamięci, w których spoczywają szczątki żołnierzy. Tym właśnie różnimy się od Rosjan, od azjatyckiego bestialstwa i antycywilizacji. My szanujemy zmarłych, nawet jeżeli mamy duże wątpliwości, co ci żołnierze robili i jak zachowywali się na polskich ziemiach. Tym się różnimy od moskiewskiej dziczy, że oddajemy cześć zmarłym i skoro oni spoczęli na polskiej ziemi, to należy tam zachować ciszę. Tak robimy i taka jest ustawa dekomunizacyjna. Pozostaje pytanie, czy Rosjanie będą się zachowywać w sposób symetryczny – podsumował mec. Zbigniew Bogucki.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem mec. Zbigniewa Boguckiego jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl