Matura w przyszłym roku będzie dostosowana do nowego sytemu
W 2023 roku do egzaminu dojrzałości przystąpią osoby, które uczęszczały osiem lat do szkoły podstawowej, a następnie uczyły się cztery lata w szkole średniej – zapowiada minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek.
Szef resortu edukacji był dziś pytany na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia o to, jak powinny w Polsce wyglądać matury. W jego ocenie wprowadzenie sytemu nauczania, który zastąpił gimnazja był dobrym ruchem.
Siatka godzin i nowe podstawy programowe pozwalają na inny sposób nauczania, bardziej efektywny – mówił prof. Przemysław Czarnek. Dodał, że przez to będzie można więcej wymagać od absolwentów szkół ponadpodstawowych na egzaminie maturalnym.
– Matura się zmienia, idzie w dobrym kierunku. Będzie bardziej wymagająca w przyszłym roku, ale będzie też dostosowana do poziomu wiedzy uczniów, którzy będą kończyli jako pierwsi system 8+4, czyli już nie gimnazjalny – podkreślał szef resortu edukacji i nauki.
Minister przyznał też, że przychyla się do tego, aby egzamin maturalny z matematyki pozostał obowiązkowy.
W tym roku podstawa programowa na maturze została obniżona ze względu na pandemię i naukę zdalną w szkołach.
Egzamin maturalny rozpoczął się w tym roku 4 maja, a zakończy 23 maja. Dziś rano maturzyści przystąpili do egzaminu pisemnego z chemii. Nie jest to egzamin obowiązkowy.
RIRM