M. Martynowski zrezygnował z funkcji szefa klubu PiS w Senacie
Senator Marek Martynowski zrezygnował z funkcji szefa klubu senackiej części Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego tej partii.
Marek Martynowski w uzasadnieniu wskazał, że jego decyzja to skutek niedzielnego wyboru sekretarza generalnego Prawa i Sprawiedliwości, którym został Krzysztof Sobolewski.
#Senat M. Martynowski: Gdyby @AC_Sobol miał odrobinę honoru, nie przyjąłby funkcji sekretarza generalnego. Mogę stać się ofiarą uchwały ws. nepotyzmu, bo mogę nie znaleźć się na liście wyborczej. @RadioMaryja pic.twitter.com/GVYpkkxUTH
— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) July 7, 2021
Senator Martynowski uważa, że wybrany polityk jest twarzą nepotyzmu, który PiS potępił w przyjętej uchwale.
– Dziwaczne jest to, że wszyscy podejmujemy uchwałę, że nepotyzm jest złem, a później tylko 60 osób z rady politycznej głosuje przeciwko twarzy nepotyzmu. Jest to dziwne. Wszyscy wiemy, że żona Krzysztofa Sobolewskiego pracuje w PKN Orlen jako dyrektor. Wcześniej miała trzy rady nadzorcze, z których zrezygnowała. Rady nadzorcze w Orlenie są niepłatne i rezygnacja z nich to kpina z wyborców – mówi Marek Martynowski.
Senator liczy na refleksję w tej sprawie.
Do sprawy odniosła się marszałek Sejmu, Elżbieta Witek. Powiedziała, że ma inne zdanie na temat Krzysztofa Sobolewskiego.
RIRM