M. Błaszczak: MON nie wyjdzie z nowym projektem ustawy degradacyjnej
Z całą pewnością Ministerstwo Obrony Narodowej nie będzie wychodziło z nowym projektem ustawy degradacyjnej. Prezydent ma konstytucyjne uprawnienia związane z inicjatywą ustawodawczą – powiedział dzisiaj w „Sygnałach Dnia” minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Portal Wpolityce.pl informował, że w Pałacu Prezydenckim pojawił się pomysł, aby przy przedstawieniu takich wojskowych, jak: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak czy Florian Siwicki, obowiązywał tytuł „generał Ludowego Wojska Polskiego”. Literki „LWP” miałyby w jednoznaczny sposób odróżnić wspomniane postaci od generałów Wojska Polskiego, a jednocześnie uniemożliwiłyby przeciągające się procesy odwoławcze.
„Rozmawiałem z ministrem Pawłem Solochem. Mówił o takim pomyśle, ale to była rozmowa, która nie miała charakteru oficjalnego – oficjalnie nie zostałem poinformowany o takim pomyśle. W moim przekonaniu sprawa została już zamknięta decyzją prezydenta RP, który ma do tego prawo. Z całą pewnością MON nie będzie wychodził z nowym projektem (ustawy degradacyjnej – PAP). Prezydent ma konstytucyjne uprawnienia związane z inicjatywą ustawodawczą. Nie wiem, co prezydent zdecyduje, natomiast z naszej strony uważamy, że sprawa jest zamknięta” – mówił Mariusz Błaszczak w „Sygnałach dnia” Programu I Polskiego Radia.
„Ten projekt, który został przedstawiony, koncentrował się na generałach, koncentrował się na dowódcach, którzy – w naszej ocenie – sprzeniewierzyli się Polsce, polskiej racji stanu. Chodzi o Wojskową Radę Ocalenia Narodowego (WRON), chodzi o tych, którzy występowali w imieniu Moskwy, a nie Polski. Chodzi o ich postawy, decyzje. Nawet Sąd Najwyższy w 2012 r. uznał te działania za nielegalne, a WRON nazwał organizacją o charakterze przestępczym. Chodzi o symbole, chodzi o przyszłość Polski, młodych pokoleń Polaków, którzy powinni odróżniać Orła Białego od WRON-y” – dodał Mariusz Błaszczak.
PAP/RIRM