Kuriozalne tłumaczenia PKW
Tłumaczenia zupełnie kuriozalne – tak do oświadczenia Państwowej Komisji Wyborczej odniósł się poseł Joachim Brudziński, Przewodniczący komitetu Wykonawczego PiS.
PKW zapewniła wczoraj, że konferencja, którą odbyła się w maju wspólnie z Centralną Komisją Wyborczą Rosji miała charakter naukowy, dotyczyła prawa wyborczego, a polski MSZ był o tym spotkaniu poinformowany.
– Przyjmując za dobrą monetę te wyjaśnienia należałoby zaproponować Państwowej Komisji Wyborczej, aby w kalendarzu kolejnych konferencji naukowych uwzględniła stolicę takich państw jak Białoruś, Kuba, czy Korea Północna. Myślę, że standardy obowiązujące w tamtejszych prawach wyborczych mogłyby do Państwowej Komisji Wyborczej wnieść równie wiele owocnych refleksji jak te standardy, które obowiązują dzisiaj w putinowskiej Rosji. Tłumaczenia zupełnie kuriozalne, jeżeli prawdą okaże się, że rzeczywiście MSZ było o tym informowane i MSZ nie podjął żadnych kroków, to mielibyśmy spięte klamrą to wszystko, czego jesteśmy świadkami od przeszło sześciu lat. Wybrzmiało to szczególnie po niewyobrażalnej tragedii, jaka miała miejsce 10 kwietnia – powiedział poseł Joachim Brudziński.Poseł Joachim Brudziński dodał, że jeżeli zbierze się wszystkie – bardzo niepokojące z punktu widzenia interesów naszego bezpieczeństwa – informacje to pytaniem otwartym pozostaje, czy jesteśmy jeszcze suwerennym państwem.
– Chociażby fakt podpisania umowy między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a Służbą Wywiadu Rosji, czy tajemnicza śmierć pana profesora, który informował o umiejscowionych w Rosji serwerach służących Państwowej Komisji Wyborczej do liczenia głosów. Jeżeli prawdą okaże się, a nie ma powodów tutaj wątpić, że rzeczywiście te serwery znajdują się na terenie Rosji, pytaniem otwartym pozostaje, czy – z każdym rokiem rządów tej koalicji, tego premiera, tego Ministra Spraw Zagranicznych – jesteśmy państwem suwerennym, czy jesteśmy coraz bardziej zwasalizowanym, sfinlandyzowanym państwem uzależnionym od putinowskiej Rosji – dodał Brudziński.RIRM