Kukiz’15, PSL oraz Nowoczesna spotkali się z RDS w niepełnym składzie

Potrzebny jest dialog między siłami politycznymi, aby rozwiązać kryzys w kraju – uznali przedstawiciele Kukiz’15, PSL oraz Nowoczesnej, którzy spotkali się ze stroną społeczną Rady Dialogu Społecznego. W trakcie obrad omawiano sytuację w kraju.

Na spotkaniu nie było prezydenta, premier, marszałków Sejmu i Senatu, prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, którzy również zostali na nie zaproszeni przez przewodniczącą RDS Henrykę Bochniarz.

W rozmowach nie wzięli udziału przedstawiciele NSZZ „Solidarność”. To poszerzanie konfliktu – tak działania Henryki Bochniarz ocenia Politolog Jarosław Komorniczak.

– Jest to wciąganie Rady, która jest, która jest z definicji apolityczna, w spór polityczny. Widać było to w wystąpieniu pana przewodniczącego Dudy, który mówił, że od lat wszyscy starali się, żeby Rada nie była miejscem politycznych sprzeczek, ale dyskusji nad konkretnymi działaniami, a pani Bochniarz poszerza na tę chwilę ten konflikt, ponieważ nie za bardzo widać, jak takie spotkanie miałoby przyspieszyć kompromisowe rozwiązanie sytuacji – wskazuje Jarosław Komorniczak.

Tymczasem Zarząd PO jednogłośnie podjął decyzję o pozostaniu jej posłów na sali plenarnej Sejmu przynajmniej do 11 stycznia 2017 r. – poinformował lider Platformy Grzegorz Schetyna. Również lider Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował, że jego formacja zamierza pozostać na Sali sejmowej do 11 stycznia. Obie partie domagają się wznowienia piątkowych obrad Sejmu na sali plenarnej.

 

RIRM/TV Trwam News