Kto zawinił? Nie ma porozumienia ws. sprzedaży ziemi
Nadal nie ma porozumienia w sprawie postulatów rolników, którzy protestują przeciwko sprzedaży ziemi podstawionym osobom, reprezentującym zagraniczne podmioty gospodarcze.
Spotkanie z przedstawicielami resortu rolnictwa zakończyło się wczoraj częściowym ustaleniem rozwiązań prawnych, dotyczących obrotu ziemią rolniczą z zasobów ANR – informuje Edward Kosmal, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” w zachodniopomorskim.
– Zapewniono nas i to jest zapisane w ustaleniach, że jeżeli rzeczywiście czynnik społeczny będąc w tych komisjach twierdzi, albo będzie takie przypuszczenie, że ta osoba jest podstawiana, ponieważ w tych komisjach są ludzie z danego terenu będą odwołane przetargi, będą unieważnione. Można to robić dwukrotnie. Również uzyskaliśmy taki zapis, który oczywiście obowiązywał, a nie był nigdy stosowany w agencji – chodzi o przetargi ofertowe, pisemne. Uważamy, że to jest bardzo dobra forma, bo wtedy nie będzie wielkiej rywalizacji, a komisja przetargowa będzie mogła wybrać najlepszą ofertę – powiedział Edward Kosmal.Przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” podkreśla, że przerażające jest jednak to, iż Agencja ma obecnie instrumenty, ale z nich nie korzysta. Jak wyjaśnił do 2016 r. obowiązuje okres ochrony na sprzedaż gruntów obcym podmiotom. Dlatego nadal będzie trwał protest.
– Zastanawiające jest, dlaczego agencja sprzedaje grunty spółkom z obcym kapitałem w okresie ochronnym? Dzisiaj nikt na to pytanie nie potrafi nam odpowiedzieć. Na czyje polecenie jest to robione. To są setki tysiące hektarów, w jednej z miejscowości aż 60% gruntu jest w rękach obcego kapitału. To są takie gminy i powiaty, że kapitał jest obcy – jest większościowy. Agencja powinna to wszystko kontrolować, bo ma do tego instrumenty, a tego nie robi – i to jest przerażające. Dlatego jest decyzja taka, że zostajemy, nie zamykamy sobie drogi do rozmów, bo chcemy prowadzić rozmowy i będziemy je prowadzić, żeby wprowadzić ustawę, która zablokuje ten proceder, ale również ochroni grunty – akcentował Edward Kosmal.W poniedziałek rolnicy zaostrzą protest i będą blokować drogi krajowe w województwie zachodniopomorskim. Wczoraj w sejmie politycy PiS pytali o sprawę protestujących rolników. Wyrażali przy tym swoje oburzenie brakiem działań rządu w tej sprawie – informował redakcję Radia Maryja poseł ziemi szczecińskiej Joachim Brudziński.
– Pytaliśmy czy pan minister planuje wydać rozporządzenie, które miałoby na celu uszczelnienie procederu kupca gruntów – nie dostaliśmy jednak odpowiedzi. Zażądałem, aby ta odpowiedź padła na piśmie; i w końcu rzecz niezwykle ważna, otóż jednym z postulatów protestujących rolników jest to, aby zostały wyciągnięte konsekwencje wobec władz Agencji Nieruchomości Rolnych. To nie może być tak, że ponad 124 tys. hektarów sprzedanej ziemi w dużej mierze trafiło przez tzw. „słupy” – podstawione osoby, w ręce niepolskich rolników. Czyli nie został powiększony areał rodzinnych gospodarstw rolnych i stąd takie nasze oburzenie – powiedział poseł Joachim Brudziński.
Wypowiedź Edwarda Kosmala
Wypowiedź pos. Joachima Brudzińskiego
RIRM