fot. ipn.gov.pl

Kto stoi za atakiem na polską firmę Alfa? Ukraiński MON przestrzega przed wrogimi kampaniami

Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że konflikt na Ukrainie spowodowany rosyjską agresją nie trwa jedynie na polu walki. Działania wojenne to również gra pozakulisowa. Budowanie napięć pomiędzy sojusznikami jest elementem bardzo często stosowanym przez agenturę rosyjską. Czy tak jest i w tym przypadku?

Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że liczne media na Ukrainie otrzymały gotowe do kolportażu treści o zakupie haubic przez ukraiński resort z jednego z krajów Unii Europejskiej.

„Podkreślamy, że informacje oferowane do dystrybucji mają charakter zniekształcony i manipulacyjny” – czytamy w komunikacie nr 70581 ukraińskiego MON.

Zdaniem resortu obrony informacje te „noszą znamiona planowanej kampanii mającej na celu dyskredytację pracy resortu i Sił Zbrojnych”. Czy ta lub podobna manipulacja spotkała polską firmę Alfa dostarczającą broń i asortyment wojskowy na Ukrainę?

Onet.pl demonizuje polską firmę?

Trzy dni przed komunikatem ukraińskiego MON na portalu „Ukraińska Prawda” ukazał się artykuł błyskawicznie nagłośniony w Polsce przez Onet.pl i częściowo przez portal rp.pl.

„Tajemnicze koneksje, wielomilionowe kontrakty i zagmatwane interesy. To historia polskiej firmy, która stała się kluczowym graczem na rynku dostaw uzbrojenia i kontrowersyjnym dłużnikiem ukraińskiego Ministerstwa Obrony” – cytuje „Ukraińską Prawdę” portal należący do grupy Ringier Axel Springer.

Mowa o polskiej spółce Alfia, która współpracuje z Ukrainą, przekazując tam sprzęt z obszaru wyposażenia żołnierzy, amunicję oraz broń.

Onet.pl przytacza za „Ukraińską Prawdą” rzekome kulisy kontraktu na dostawy amunicji. Realizacja miała zakończyć się fiaskiem z powodu niewywiązania się z warunków kontraktu przez polską firmę.

„Obecnie Ministerstwo Obrony próbuje odzyskać 27 mln euro przedpłat i prawie 13 mln euro kar za zakłócone dostawy z wszystkich zawartych umów z polską firmą. Nie kwestionuje umów w ukraińskich sądach (mając do czynienia z firmą zagraniczną), a za pośrednictwem Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego. Część z nich jest już przed tym organem podważana” – czytamy na Onet.pl, gdzie całość narracji oparto na jednym artykule z „Ukraińskiej Prawdy”.

Jak twierdzi Alfa, nikt z portalu „Ukraińska Prawda” nie skontaktował się przed publikacją tekstu z przedstawicielami polskiej firmy ani z ukraińskim MON.

Trudno wyobrazić sobie, by dziennikarz traktujący temat poważnie i mający intencje dotarcia do prawdy, do czego zobowiązywać powinien tytuł „Ukraińska Prawda”, mógł uznać za zbyteczne zapytania o stanowisko stronę, którą postanowił zaatakować. Tego typu zabieg często jest jednoznaczny z nierzetelnością, a nie jest tajemnicą, że kontrakty zbrojeniowe dla Ukrainy są przedmiotem walk wielu firm. Polska firma dementuje.

Warszawska Alfa zamieściła na swojej stronie komunikat dla mediów, w którym zdementowała informacje podane przez „Ukraińską Prawdę” i kolportowane w Polsce przez Onet.pl.

„W związku z pojawiającymi się, nieprawdziwymi informacjami w mediach na temat rzekomych długów spółki ALFA wobec ukraińskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, Spółka ALFA kategorycznie je dementuje. Oświadczamy, że artykuł autorstwa Romana Romaniuka i Aldony Mazurenko „Ministerstwo Obrony Ukrainy przekazało polskiej firmie miliardy hrywien, ale nie otrzymało broni”, opublikowany dn. 28.08.2023 r.  w dzienniku „Ukraińska Prawda” zawiera szereg nieprawdziwych informacji i insynuacji mających na celu zdyskredytowanie spółki Alfa” – czytamy w oświadczeniu polskiej firmy.

„Jednocześnie wyrażamy głębokie zaniepokojenie faktem, iż informacje zawarte w artykule, niemające pokrycia w faktach, zostały bezkrytycznie powielone przez niektóre polskie media, bez umożliwienia przedstawicielom spółki Alfa odniesienia się do ich treści” – dodaje warszawska spółka, po czym informuje, że „wszelkie przejawy naruszenia dobrego imienia spółki spotkają się ze zdecydowaną reakcją prawną”.

Przedstawiciele Alfy poinformowali, że wystąpili do władz Ukrainy z prośbą o pomoc w dementowaniu – ich zdaniem – oszczerczego brzmienia artykułu na portalach Pravda.com.ua. Władze warszawskiej spółki przekonują, że tekst ukraińskich dziennikarzy zawiera szereg nieprawdziwych informacji, w tym te, jakoby spółka była winna ukraińskiemu MON 95 mln dolarów; o rzekomo niedostarczonym w ramach kontraktów sprzęcie; o skierowaniu przez Ministerstwo Obrony Ukrainy skargi do Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w związku z zakłóconymi dostawami z wszystkich zawartych umów z polską firmą Alfa itd.

Artykuł „Ukraińskiej Prawdy” został powielony w całości w Onecie oraz we fragmentach na rp.pl Po interwencji Alfy, w obu materiałach umieszczono oświadczenie polskiej firmy, której ani „Ukraińska Prawda” ani Onet.pl nie poprosiły o stanowisko przed publikacjami swoich artykułów.

Polski karabin grot

Warto przypomnieć, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia przed agresją Rosji na Ukrainę. Na kilka miesięcy przed wybuchem wojny w mediach rozszalała kampania dyskredytująca Fabrykę Broni z Radomia i karabinek polskiej produkcji GROT. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zbiegło się to w czasie z negocjacjami na zakup przez stronę ukraińską broni polskiej produkcji.

Alfa-sp.pl/,Pravda.com.ua/Onet.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl