PAP/Maciej Kulczyński

Ks. R. Kowalski o decyzji niemieckiej firmy ws. odmówienia poświęcenia pralni dla bezdomnych: Po raz kolejny mamy do czynienia z tolerancją wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem chrześcijan

Biskup nie przychodzi po to, żeby reprezentować siebie czy tworzyć tłum, ale przybywa w konkretnym celu, tzn. przychodzi z modlitwą, bo wierzy w jej moc. Jak ktoś sobie jej nie życzy, to duchownemu pozostaje strząsnąć proch z nóg. Po raz kolejny mamy do czynienia z tolerancją wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem chrześcijan – powiedział ks. Rafał Kowalski w rozmowie z TV Trwam. Dyrektor wydziału komunikacji społecznej archidiecezji wrocławskiej odniósł się w ten sposób do zabronienia przez niemiecką firmę Henkel poświęcenia nowej pralni przy noclegowni św. Brata Alberta we Wrocławiu.

W Polsce wciąż dochodzi do przypadków dyskryminacji chrześcijan. W czwartek ks. bp Jacek Kiciński, biskup pomocniczy diecezji wrocławskiej, nie mógł poświęcić nowej pralni przy noclegowni św. Brata Alberta we Wrocławiu. Nie zgodzili się na to przedstawiciele niemieckiej firmy Henkel. Przekonywali, że ich koncern chce być neutralny światopoglądowo. Towarzystwo zdecydowało, że zwróci darczyńcom przekazane środki na wsparcie nowej pralni w celu zachowania tożsamości w działaniu katolickiego stowarzyszenia.

– Ks. bp Jacek Kiciński mógł poczuć się jak Apostołowie. Kiedy Jezus ich posyłał, mówił, że będą tacy, którzy ich przyjmą oraz tacy, którzy zamkną przed nimi drzwi. Przeżył dokładnie to, co oni. Jest ich następcą, więc jest to wpisane w jego posługę. Wtedy też Chrystus powiedział, że jeżeli nie będą was słuchać i zamknął przed wami drzwi, to strząśnijcie prochy z nóg waszych. Jezus przewidział to w Piśmie Świętym. Natomiast coraz częściej jesteśmy świadkami sytuacji, gdzie firmy czy organizacje są gotowe wesprzeć różnego rodzaju inicjatywy dużymi pieniędzmi pod warunkiem, że nie będzie tam słowa o Panu Bogu. Tutaj wszystko wydarzyło się na terenie organizacji, która ma u swoich korzeni chrześcijaństwo. To jest przykre i trudne do zrozumienia – powiedział ks. Rafał Kowalski.

Biskup przed spotkaniem dowiedział się, że nie będzie mógł poświęcić obiektu, więc opuścił zgromadzenie, uznając, że jego obecność jest bezzasadna.

– Biskup nie przychodzi po to, żeby reprezentować siebie czy tworzyć tłum, ale przybywa w konkretnym celu, tzn. przychodzi z modlitwą, bo wierzy w jej moc. Jak ktoś sobie jej nie życzy, to duchownemu pozostaje strząsnąć proch z nóg – zaznaczył kapłan.

– Po raz kolejny mamy do czynienia z tolerancją wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem chrześcijan – dodał.

Dyrektor wydziału komunikacji społecznej archidiecezji wrocławskiej wskazał, że „często mówi się o tym, że wiedząc na czym dana firma zarabia, powinniśmy się zastanowić, czy chcemy ją wspierać poprzez zakup jej produktów”.

– Pamiętam sytuację, kiedy przedsiębiorca ze względu na swoje wartości oświadczył, że nie będzie wspierał konkretnej grupy ludzi. Zostało to natychmiast uznane za brak tolerancji. Pojawiły się zmasowane ataki na przedsiębiorcę oraz nawoływania do bojkotu jego produktów. Tutaj tego nie słychać, mimo że mamy do czynienia z brakiem tolerancji dla konkretnej grupy ludzi – zauważył ks. Rafał Kowalski.

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl