Korea Północna zrywa kontakty z Koreą Południową
Korea Północna zrywa wszelkie kontakty z Koreą Południową. Oficjalnym powodem jest wysłanie przez uciekinierów na Północ materiałów propagandowych, w tym ulotek.
To ma być stopniowe zrywanie kontaktów. Jako pierwsze, jak zapowiada Korea Północna, zlikwidowane zostaną linie łączności w między koreańskim biurem łącznikowym oraz kanały komunikacji łączącej ze sobą przywódców i siły zbrojne obu państw.
– To zachowanie na arenie międzynarodowej osobiście kojarzy mi się z ich własną, złą sytuacją na ich wewnętrznej arenie i jakąś próbą pozyskania dóbr, które są potrzebne do podtrzymania tamtego reżimu – mówi politolog dr Marcin Chmielowski.
Agencja prasowa Pjongjangu podaje, że wysłane przez uciekinierów na Północ materiały propagandowe są „wymierzone w godność najwyższego kierownictwa Korei Północnej”, a jednocześnie oznaką wrogości do całego narodu. Od kilku dni Pjongjang groził Seulowi zamknięciem biura łącznikowego oraz innych kanałów łączności, jeżeli władze południowokoreańskie nie zablokują tych działań.
– Tutaj można mówić tylko o pretekście. Wydaje mi się, że tutaj prawdziwą wykładnią całej sytuacji jest sprawa Stanów Zjednoczonych i to, że teraz nikt właściwie o Korei nie mówi, nie myśli, nie słucha, nie chce słuchać. Wszyscy są zajęci koronawirusem i Stanami Zjednoczonymi – zaznaczył dr Marcin Chmielowski.
Korea Północna i Południowa formalnie pozostają w stanie wojny. Oba państwa po zakończeniu wojny koreańskiej w 1953 roku nie podpisały układu pokojowego.
TV Trwam News