Kontrowersyjny projekt PiS dot. testowania pracowników pod kątem zakażenia COVID-19 odrzucony przez Sejm. Ustawy nie poparła część polityków partii rządzącej

Sejm odrzucił projekt ustawy covidowej, która pozwalałaby testować pracowników pod kątem zakażenia COVID-19. Projekt autorstwa Prawa i Sprawiedliwości wzbudził wiele kontrowersji nawet wśród samych członków partii rządzącej. Część z nich nie poparła ustawy.

Głosowanie nad projektem ustawy dotyczącej nieodpłatnego testowania pracowników w zakładach pracy poprzedziła burzliwa debata w Sejmie.

– Obiecaliście Państwo zaprezentować projekt ustawy, który pomoże walczyć z pandemią. Zamiast tego przedstawiliście chyba największy bubel prawny w historii polskiego parlamentu – stwierdził przewodniczący KO, Borys Budka.

– Doprowadziliście do sytuacji, w której chcecie zmusić Polaków na wzajemne donoszenie na siebie. To nie jest absurd, to jest absolutny skandal – dodał poseł Konfederacji Artur Dziambor.

Projekt zakłada, że każdy z pracowników musiałby testować się pod kątem zakażenia koronawirusem przynajmniej raz w tygodniu. Gdyby któryś z pracowników zachorował na COVID-19 mógłby posadzić swojego kolegę z pracy o odszkodowanie, jeśli ten nie okazałby wcześniej negatywnego wyniku testu. Projektu ustawy bronił prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.

– Po pierwsze, lekarze zawsze – a już w szczególności w czasie epidemii – mają obowiązek leczyć. To jest sprawa pierwsza. A po drugie, wolność każdego człowieka jest ograniczona przez tę granicę, jaką jest wolność (a więc także i zdrowie) innego człowieka i to też jest uwzględnione w tej ustawie – tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Mimo poparcia projektu przez prezesa partii rządzącej ustawa nie została przyjęta przez większość sejmową. Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 253 posłów, przeciw było 152. Projektu nie poparła cała opozycja.

– Podstawowy problem z tą ustawą był taki, że ona nie rozwiązuje żadnych problemów związanych z przeciwdziałaniem COVID-19, tylko nastawiała Polaków przeciwko sobie – zwróciła uwagę poseł Polski 2050, Paulina Henning-Kloska.

Przeciwko projektowi ustawy opowiedziała się także spora grupa posłów PiS, bo aż 24, a 37 wstrzymało się od głosu.

– Ta ustawa, mimo z pewnością dobrych intencji wnioskodawców, niosła ze sobą bardzo duże zagrożenia. Spowodowałaby wprowadzenie konfliktów bezpośrednio do zakładów pracy, konfliktów pomiędzy pracownikami, a pracodawcami – zwróciła uwagę poseł PiS Anna Maria Siarkowska.

Brak porozumienia wewnątrz obozu rządzącego w sprawie ustawy covidowej pokazuje po raz kolejny kryzys, który panuje w Zjednoczonej Prawicy – podkreślił przewodniczący PO. Donald Tusk.

– Wczoraj okazało się, że ten kryzys polityczny jest głębszy. To jest nie tylko potęgujący się chaos i niechęć do podejmowania jakichkolwiek decyzji. To jest utrata tego, co jest istotą demokratycznego rządu, czyli większości w parlamencie – wskazał Donald Tusk.

Na oczekiwania Donalda Tuska odpowiedział rzecznik rządu, Piotr Müller.

https://twitter.com/PiotrMuller/status/1488853104875520002 

„Panie Donaldzie Tusk, niech się Pan nie obawia o naszą większość. Jeżeli chce być Pan premierem, to jest do tego droga – konstruktywne wotum nieufności -art.158 Konstytucji. Niech Pan się zgłosi na premiera i znajdzie większość. Jednak Pan wie, że nawet opozycja nie chce Pana powrotu” – napisał na Twitterze Piotr Müller.

W  sprawie ustawy covidowej nie było dyscypliny partyjnej, co nie oznacza, że wewnątrz danej partii doszło do rozłamu – ocenił socjolog dr Jakub Koper.

– Jeśli nie ma dyscypliny partyjnej, która nie jest czymś szczególnym w Polsce, w innych krajach europejskich czy na świecie, to podnoszą się głosy, że już mamy zmierzch demokracji wewnątrzpartyjnej. Tak nie jest. Jest to normalna debata demokratyczna – tłumaczył dr Jakub Koper.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował jednocześnie, że nie będzie kolejnego, podobnego projektu w sprawie walki z Covid-19. Opozycja domaga się teraz dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

– Czas najwyższy odwołać Niedzielskiego. Albo niechaj się poda sam do dymisji – jak obiecywał – albo niech go odwoła totalna opozycja – mówił poseł Konfederacji, Grzegorz Braun.

– To jest chyba najlepsza okazja dla pana ministra Niedzielskiego, żeby podać się do dymisji – dodał poseł PSL, Dariusz Klimczak.

glos_47_134

Dwa tygodnie temu media informowały, że minister zdrowia poda się do dymisji, jeśli ustawa covidowa nie zostanie przyjęta. Adam Niedzielski zdementował jednak te informacje.

TV Trwam News