Kontrola NIK w krakowskiej SKA
NIK wzięła pod lupę Szybką Kolej Aglomeracyjną w Krakowie. Jej budowa miała rozładować korki w mieście. Tymczasem końca prac nie widać.
Od pięciu lat pociągi SKA 1 jeżdżą po wciąż nieukończonych liniach kolejowych. Prace przy budowie nadal trwają. Obejmują one przede wszystkim układanie i modernizację torów, budowę nowych i przebudowę istniejących przystanków kolejowych, likwidację przejazdów i przejść w poziomie szyn, a także rozwój systemu informacji pasażerskiej, nagłośnienia i monitoringu wizyjnego. Przedłużające się roboty zniechęcają pasażerów do korzystania z kolei, przez co wybierają oni transport drogowy.
– Przedłużające się prace budowalne na torach powodują, że pociągi jeżdżą nieregularnie, a część kursów jest odwoływana – oznajmił prezes NIK Marian Banaś.
W efekcie liczba samochodów na krakowskich drogach, która dzięki Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej miała maleć, nie maleje.
– Linia SKA 1 nie została w pełni zintegrowana z innymi środkami komunikacji. Dogodne przesiadki z autobusu lub tramwaju zorganizowane są jedynie przy 8 z 14 stacji. Tylko połowa przystanków kolejowych dysponuje bezpłatnymi parkingami dla aut – mówił prezes NIK.
Nie zdołano doprowadzić także do pełnej integracji taryfowo-biletowej. Wspólną taryfą z SKA 1 nie jest objęta komunikacja autobusowa na terenie Wieliczki, obsługiwana przez spółkę WST.
TV Trwam News