fot. PAP/Szymon Pulcyn

Koniec Trzeciej Drogi. Rozstania nadszedł czas

To już koniec Trzeciej Drogi. Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 ogłaszają zakończenie wspólnego projektu.

Trzecia Droga, czyli koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050, została powołana w kwietniu 2023 r. przed wyborami parlamentarnymi.

– To był mój cel: zbudować Trzecią Drogę – oznajmił w kwietniu 2023 r. lider Polski 2050, Szymon Hołownia.

– Mamy plan dla Polski – dla lepszej Polski, uczciwej Polski, przedsiębiorczej, gospodarnej – podkreślał wtedy prezes PSL-u, Władysław Kosiniak-Kamysz.

W wyborach parlamentarnych w 2023 roku Trzecia Droga zajęła trzecie miejsce z ponad 14 proc. poparcia. Osiem miesięcy później, w wyborach do Parlamentu Europejskiego Trzecia Droga zdobyła tylko 6,91 proc., a rok później – w tegorocznych wyborach prezydenckich – wspólny kandydat tej koalicji, Szymon Hołownia, zajął dopiero piątą lokatę z niespełna pięcioma proc. głosów.

Po ponad dwóch latach Trzecia Droga przestaje istnieć. We wtorek Rada Naczelna PSL-u zadecydowała o samodzielnym starcie w najbliższych wyborach do parlamentu – przekazał szef Ludowców.

– Umówiliśmy się na cztery wybory i to jest za nami – oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że umowa koalicyjna z Polską 2050 dobiegła końca.

28 czerwca odbędzie się Rada Krajowa Polski 2050, która także ma podjąć decyzję o samodzielnym wyborczym starcie.

– Perspektywa samodzielnego startu w kolejnych wyborach daje nam dziś poczucie szczerej politycznej radości – przekonywał Szymon Hołownia.

Politycy przyznają, że decyzję o końcu Trzeciej Drogi planowano ogłosić dopiero po Radzie Krajowej Polski 2050. Doszło jednak do przecieku medialnego.

Mieliśmy ogłosić to razem, na pewno liderzy staną jeszcze obaj i pokażą, że ze sobą rozmawiamy. Projekt był projektem wyborczym, obiecaliśmy obywatelom odsunięcie PiS od władzy. Dzięki Trzeciej Drodze to się udało – powiedział poseł Paweł Śliz z Polski 2050.

Partie różniło podejście do tzw. aborcji czy dopłat do kredytów. Trzecia Droga musiała się rozpaść – zaznaczył poseł Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości

Partia pana Hołowni to raczej partia o charakterze liberalnym, ale co by nie powiedzieć o PSL, to ciągle przynajmniej ma korzenie konserwatywne – wskazał parlamentarzysta.

Pytanie, jaka będzie przyszłość obu partii. Mówi się o możliwym starcie części posłów Polski 2050 z list Koalicji Obywatelskiej. Nie przesądza tego senator Krzysztof Kwiatkowski z KO.

– To jest wróżenie z fusów. Oczywiście zaskakującym może być, co dalej i jakich swoich dróg politycznych będą szukać obaj partnerzy – zaznaczył polityk.

Politycy PSL-u i Polski 2050 wykluczają koalicję z PiS i Konfederacją. O koalicji nie myśli były premier Mateusz Morawiecki, ale ponawia propozycję dla prezesa Ludowców. Ten mógłby zostać premierem rządu technicznego.

– Warto jest zakończyć ten bardzo zły rząd i warto dać szansę prezesowi PSL-u, żeby sam został premierem – oznajmił poseł PiS.

Władysław Kosiniak-Kamysz odrzuca tę ofertę. Dr Gaweł Strządała, politolog, przypomniał, że PSL współpracowało wcześniej z Kukiz’15. Aby mogło dojść do współpracy Ludowców z PiS-em, najpierw konieczne byłyby zmiany w zarządzie PSL-u.

– W przypadku, kiedy Kosiniak Kamysz jest i będzie ministrem obrony narodowej i będzie przywódcą PSL-u, na pewno się na to nie zdecyduje – uważa ekspert.

Inny politolog, Przemysław Majewski, podkreślił, że konkretną decyzję wymuszą na władzach PSL-u wyniki sondaży – zwłaszcza te bliskie progu wyborczego.

– Fakt, że od wielu lat [PSL – radiomaryja.pl] tak naprawdę oscyluje nad progiem wyborczym, wskazuje na to, że prawdopodobnie i tym razem uda się znaleźć dla nich jakąś niszę. Bez wątpienia Polska 2050 Szymona Hołowni będzie miała bardzo duży problem, żeby na tej scenie politycznej się utrzymać – zwrócił uwagę Przemysław Majewski.

Jeśli nie dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych, to najbliższe wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w 2027 roku.

TV Trwam News

drukuj