Kolumbia: zginął Wilder Cordoba, 25 w tym roku dziennikarz zabity w Ameryce Łacińskiej
Wybitny dziennikarz i działacz społeczny, Wilder Cordoba, zginął od kul nieznanych napastników. Został zastrzelony, gdy przejeżdżał motocyklem przez kolumbijską miejscowość La Union w okręgu Narino przy granicy z Ekwadorem – poinformowała we wtorek miejscowa policja.
Zamordowany w poniedziałek Wilder Cordoba, redaktor naczelny prywatnego kanału telewizyjnego Union TV to już 25 dziennikarz w Ameryce Łacińskiej zabity w tym roku – najtragiczniejszym dla przedstawicieli zawodu dziennikarskiego od trzydziestu lat.
Spośród 57 dziennikarzy zgładzonych na całym globie, w tej części świata zginęło ich aż 25 – ogłosiła we wtorek Fundacja na rzecz Wolności Prasy.
Przygraniczny kolumbijski okręg Narino, gdzie zginął z rąk zamachowców red. Wilder Cordoba, należy do najniebezpieczniejszych w Kolumbii. Wciąż działają tam bandy handlarzy narkotyków oraz zdemoralizowane resztki zbrojnych grup byłych członków lewicowych partyzantek FARC (Siły Zbrojne Rewolucji Kolumbijskiej) i ELN (Armii Wyzwolenia Narodowego), którzy nie skorzystali dotąd z amnestii ogłoszonej po ich oficjalnym rozwiązaniu.
Jak pisze kolumbijski dziennik „El Comercio”, mimo mediacji i wstawiennictwa Międzynarodowego Czerwonego Krzyża oraz Kościoła Katolickiego na tych wciąż niebezpiecznych i nieustabilizowanych terenach Kolumbii „poza dziennikarzami od początku roku zginęło z rąk zabójców 171 działaczy społecznych”.
Dziennik przypomina w związku ze śmiercią redaktora Wildera Cordoby, że lewicowy prezydent Kolumbii Gustavo Petro, obejmując w sierpniu władzę obiecał „ustanowienie całkowitego pokoju” w kraju m.in. w drodze negocjacji z działającymi jeszcze w Kolumbii zbrojnymi grupami dawnych lewicowych partyzantów.
PAP