Kolejne rosyjskie wojska przybywają na ćwiczenia Zapad 2017
Rosyjskie wojsko przybywa na Białoruś przed manewrami Zapad 2017. O przybyciu kolejnej grupy – tym razem wojsk łączności – informuje gazeta białoruskiego ministerstwa obrony.
Białorusini ,,chlebem, solą” oraz występem orkiestry mieli witać wojskowych centralnego węzła łączności rosyjskiego sztabu generalnego. Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017, mające rozpocząć się w połowie września, wzbudzają niepokój państw bałtyckich.
Niektórzy, w tym wiceszef MON Michał Dworczyk, obawiają się, że po zakończeniu ćwiczeń Rosja pozostawi część sprzętu i żołnierzy w pobliżu naszych granic.
Takiego scenariusza nie wyklucza też poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
– Musimy to dokładnie monitorować i niczego nie lekceważyć. Putin wszystko kalkuluje. W chwili obecnej, przy technologii satelitarnej, satelity wszystko monitorują i nie jest możliwe ukrycie tych jednostek. Zatem gdyby zostawili oni jakieś siły na Białorusi, to zostałoby to natychmiast odnotowane. Wtedy musieliby się z tego wytłumaczyć, gdyż jest to niezgodne z ustaleniami umowy NATO-Rosja z połowy lat 90. Nie wykluczam czegoś takiego. Musimy to monitorować i gdyby taką próbę prowokacji Putin podjął, trzeba by było odpowiednimi kanałami dyplomatycznymi reagować. Sojusz NATO na pewno będzie reagował – mówi Michał Jach.
Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017 mają się odbyć w dniach 14-20 września. W ćwiczeniach tych ma wziąć udział 12,7 tys. wojskowych, w tym 3 tys. z Rosji. Zaangażowanych zostanie 700 jednostek sprzętu wojskowego.
Rosja wskazuje, że liczba kierowanych na ćwiczenia żołnierzy jest zgodna z międzynarodowymi standardami.
RIRM