Kolejne partie przedstawiają swoich kandydatów do Sejmu i Senatu
Trzecia Droga przedstawiła swoich kandydatów do Sejmu. Na listach PSL i Polski 2050 znaleźli się między innymi byli koalicjanci PiS z Porozumienia. Z kolei kandydatem Trzeciej Drogi do Senatu jest była działaczka Konfederacji, która posługiwała się antyukraińskimi hasłami.
Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polski 2050, w najnowszym sondażu IBRIS ma poparcie na poziomie dziewięciu procent. To zaledwie o punkt więcej niż wymagany prób dla koalicji. Liderzy obu partii nie oglądają się jednak na słupki i przedstawiają kandydatów na listach do Sejmu i Senatu. Partia Szymona Hołowni debiutuje w walce o parlamentarne mandaty.
– Reprezentacja Polski 2050 to zupełnie nowe rozdanie kart w polskiej polityce. To ludzie, którzy nie idą do polityki, by wywracać jakieś stoliki, ale by posprzątać stolik polskiej polityki – mówił Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
Najbardziej rozpoznawalne nazwiska na listach Trzeciej Drogi to m.in. liderzy Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia, a także Paulina Hennig-Kloska, Marek Sawicki czy Piotr Zgorzelski. PSL i Polska 2050 chcą stworzyć po wyborach rząd z Platformą Obywatelską i Lewicą.
– Jak nie my, to kto? Jak nie Trzecia Droga, to rządy PiS i Konfederacji – zapowiadał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Tymczasem na listach Trzeciej Drogi znaleźli się byli koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości z Porozumienia Jarosława Gowina – Magdalena Sroka i Stanisław Bukowiec.
– To są sprawdzeni parlamentarzyści, którzy przez ostatnie lata udowodnili, że nie dali się ani kupić, ani zastraszyć. Oni udowodnili każdym kolejnym głosowaniem, po jakiej stoją stronie – tłumaczył rzecznik PSL, Miłosz Motyka.
Dr Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości wskazał, iż nie jest zaskoczony współpracą byłych kolegów z Trzecią Drogą.
– Trzecia Droga zamienia się w bardzo szeroką autostradę, do której przyjmuje się wszystkich – mówił dr Zbigniew Kuźmiuk.
Z kolei kandydatem Trzeciej Drogi do Senatu w okręgu 54 – Stalowa Wola – będzie Małgorzata Zych. Do niedawna aktywna działaczka Konfederacji występowała na konferencjach ze znanym z antyukraińskich haseł posłem Grzegorzem Braunem i promowała w mediach społecznościowych slogan: „Stop Ukrainizacji Polski”.
– Pani Zych, która tak radykalnych poglądów nie ma, która często się z nich wycofuje, jest akurat tą kandydatką, która jest w stanie powalczyć z kandydatem PiS – powiedział Miłosz Motyka.
Grzegorz Wiński, socjolog, zaakcentował, iż nie znajduje merytorycznych argumentów, którymi da się wytłumaczyć kandydaturę Małgorzaty Zych z list Trzeciej Drogi.
– Tylko i wyłącznie chęcią zwiększenia szans na wynik wyborczy i wygraną. Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju polityczna hipokryzja – oznajmił Grzegorz Wiński.
Swoich list nadal nie przedstawiła Zjednoczona Prawica. Światło dzienne ujrzą one dopiero po 30 sierpnia, czyli zaraz po zakończonym ostatnim posiedzeniu Sejmu. Zdaniem mediów kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości chce uniknąć problemów z większością w głosowaniach. Jeśli ktoś nie znajdzie się na listach, może się po prostu wyłamać z dyscypliny.
Potem pokażemy naszych kandydatów – zapowiedział poseł Jan Mosiński.
– Przełom sierpnia-września to jest ten czas, gdzie poznamy pełne listy wraz z liderami. Jedno jest pewne – to będą bardzo mocne listy z solidnymi politykami – podsumował Jan Mosiński.
Z informacji TV Trwam wynika, że kierownictwo partii zarządziło nieformalne parytety. Wśród pierwszych trzech kandydatów na listach ma się znaleźć co najmniej jedna kobieta.
TV Trwam News