KE zaproponowała kwoty połowowe ryb dla Bałtyku. Bez dorsza?
Komisja Europejska przedstawiła propozycje limitów połowowych ryb w Morzu Bałtyckim w przyszłym roku. Komisja chce ich zwiększenia dla 6 z 10 stad. Nie ma jeszcze decyzji w sprawie dorsza.
W 2017 roku mają być większe limity na połowy śledzia, szprota i gładzicy w basenie zachodnim i środkowym Morza Bałtyckiego oraz w Zatoce Botnickiej.
Bruksela postuluje zmniejszenie limitów dla stada śledzia atlantyckiego w Zatoce Ryskiej i łososia w Zatoce Fińskiej.
Ma to umożliwić wzrost dochodów rybaków poławiających na Bałtyku o 13 mln euro. Według rybaków te prognozy to tylko wynik sztucznych kalkulacji po zwiększaniu kwot.
Unijni urzędnicy od lat ignorują pogarszający się stan dorsza i podejmują krótkowzroczne decyzje. Sytuacja jest alarmująca – ocenia Grzegorz Hałubek, doradca ds. rybołówstwa w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
– Na BaÅ‚tyku mamy do czynienia z takÄ… wielopÅ‚aszczyznowÄ… katastrofÄ…, którÄ… rybacy nazywajÄ… nawet ekologicznÄ…, zwiÄ…zanÄ… z wymieraniem dorsza, ale też i innych gatunków przydenne, co z kolei ma zwiÄ…zek z brakiem pokarmów w tej strefie. Propozycje Komisji oczywiÅ›cie powinny siÄ™ tu wpisywać w jakieÅ› ratowanie tej sytuacji w taki sposób, żeby stan zasobów BaÅ‚tyku wróciÅ‚ do wÅ‚aÅ›ciwego poziomu. Niestety z tych propozycji nie wynika, żeby miaÅ‚o to uzdrowić sytuacjÄ™. Te propozycje sÄ… mocno spóźnione, sÄ… zbyt delikatne i zbyt Å‚agodne jak na obecny stan. W zwiÄ…zku z tym nie odpowiadajÄ… zarówno oczekiwaniom rybaków, jak i oczekiwaniom np. ekologów czy ludzi, którzy zajmujÄ… siÄ™ ochronÄ… przyrody – mówi Grzegorz HaÅ‚ubek.
Ekspert dodał, że pod kierownictwem KE w Bałtyku znikają całe gatunki i zamiera życie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie interweniował w tej sprawie.
Ostateczne decyzje w sprawie kwot podejmą ministrowie państw unijnych odpowiedzialni za sprawy rybołówstwa. Debata w tej sprawie przewidziana jest na październik.
RIRM